Około 150 osób protestowało w sobotę w Paryżu w pobliżu miejsca, gdzie odbywała się konferencja na temat islamizacji Europy.
Protestanci trzymali transparenty z napisami „United Against Islamophobia” (Zjednoczeni przeciwko islmofobii) oraz „Fascists, get out of our neighbourhoods” (Faszyści, precz z naszego sąsiedztwa). Socjalistyczny mer Paryża Bertrand Delanoe zażądał od policji, by ta zakazała przeprowadzenia konferencji. Ostatecznie konferencja odbyła się pod nadzorem policji.
Konferencja została zorganizowana przez kilka francuskich ugrupowań, włączając w to nacjonalistyczną grupę polityczną Bloc Identitaire, która często zwracała uwagę na rosnący według niej wpływ islamu na tradycyjne francuskie wartości. Francja ma największą w Europie Zachodniej populację muzułmanów.
W konferencji, która była nadawana także w internecie, uczestniczyło około tysiąca osób. Na swojej stronie internetowej Bloc Identitaire umieścił oświadczenie na temat konferencji: “Opór przeciwko islamizacji jest żywy. Nic nie jest w stanie tego zatrzymać!”.
Kilku prelegentów przybyło spoza Francji. Oskar Freysinger, legislator z nacjonalistycznej Szwajcarskiej Partii Ludowej (Schweizerische Volkspartei) pojawił się na konfernecji w kuloodpornej kamizelce w towarzystwie ochroniarzy. Freysinger uczestniczył w zeszłorocznej kampanii, która doprowadziła do wprowadzenia zakazu budowania minaretów w Szwajcarii. Prawo to spotkało się z międzynarodowym potępieniem, gdy wyborcy wyrazili jego aprobatę w referendum, wbrew rekomedacjom rządu.
W trakcie przerwy na lunch organizatorzy serwowali wino oraz kiełbaski z wieprzowiny – typowe francuskie produkty, których wystrzega się wielu muzułmanów. Alkohol i wieprzowina są przez islam zakazane. (pj)
Tłum. BL
Źródło: AFP