7 lutego proces Geerta Wildersa rozpoczął się na nowo. Poprzedni zakończył się fiaskiem po tym, jak w październiku uznano, że sędziowie nie byli bezstronni.
Nowy skład sędziowski zasiadł do poniedziałkowej rozprawy w amsterdamskim sądzie okręgowym, który zajmuje się kwestiami proceduralnymi. Na Twitterze Wilders nazwał nowe przesłuchanie “drugą częścią politycznego procesu”. Napisał, że sprawa dotyczy “obrony swobody wypowiedzi każdego z nas”. Przywódca Partii Wolności oskarżony jest o dyskryminację i podburzanie do nienawiści z powodu wypowiedzi, w których nazwał islam faszystowską ideologią i porównał Koran do Mein Kampf. Obrońca Wildersa Bram Moszkowicz twierdzi, że kontrowersyjne uwagi na temat islamu są zgodne z holenderskim prawem o wolności słowa. Przed zakończeniem poprzedniego procesu oskarżyciele stwierdzili, że uwagi Wildersa na temat islamu uraziły wielu muzułmanów i można uznać je za pośrednie wzniecanie nienawiści, ale nie są karalne z punktu widzenia holenderskiego prawa. Partia Wildersa wspiera obecny rząd mniejszościowy Chrześcijańskich Demokratów i Liberałów. W zamian za poparcie koalicjanci obiecali wprowadzić kroki mające na celu redukcję o połowę liczby imigrantów z krajów muzułmańskich i niezachodnich.(p)
tłum GeKo
Światła gasną nad Europą
Przemowa Geerta Wildersa na rozpoczęcie drugiej części procesu
Światła gasną nad Europą. Nad całym kontynentem, gdzie kwitła nasza kultura i gdzie człowiek stworzył wolność, dobrobyt i cywilizację. Wszędzie atakuje się fundamenty Zachodu.
Geert Wilders
W całej Europie elity działają w obronie ideologii, którą naginano do niszczenia nas przez 14 stuleci. Ideologii, ktora powstała na pustyni i która może wytworzyć tylko pustynię, ponieważ nie daje ludziom wolności. Muzułmański Mozart, muzułmański Gerard Reve (holenderski pisarz – red.), muzułmański Bill Gates? Tacy nie istnieją, bo bez wolności nie ma twórczości. Ideologia islamu znana jest szczególnie z zabijania i ucisku, może wytworzyć tylko społeczeństwa zacofane i zubożałe. Zaskakujace, że elity nie chcą słyszeć żadnej krytyki pod adresem tej ideologii.
Mój proces nie jest odosobnionym przypadkiem. Tylko głupcy w to wierzą. W całej Europie elity wielokulturowe grożą wojną totalną z własnym społeczeństwem. Ich celem jest kontynuacja strategii masowej imigracji, co w końcu doprowadzi do Europy islamu – Europy pozbawionej wolności – Eurabii.
Światła gasną nad Europą. Każdy, kto myśli samodzielnie i wypowiada się, ryzykuje. Obywatele kochający wolność, którzy krytykują islam lub choćby sugerują istnienie związku między islamem a przestępstwem lub zabójstwem honorowym, muszą cierpieć, grozi im się lub ich oskarża. Ci, którzy mówią prawdę, znaleźli się w niebezpieczeństwie.
Światła gasną nad Europą. Wszędzie działa orwellowska policja myśli, wszędzie szuka przestępczych koncepcji, wyznaczając ludziom ograniczenia, co wolno, a czego nie wolno pomyśleć.
W tym procesie nie chodzi o mnie. Chodzi o coś znacznie większego. Wolność słowa nie jest własnością elit jakiegoś kraju. Jest to niezbywalne prawo, należne naszemu narodowi z urodzenia. Przez wielki walczono o nie w bitwach, a teraz poświęca się je dla zadowolenia ideologii totalitarnej.
Przyszłe pokolenia bedą na ten proces spoglądać zastanawiając się, kto miał rację. Kto bronił wolności a kto chciał się jej pozbyć.
Światła gasną nad Europą. Wszedzie ogranicza się naszą wolność, dlatego też powtórzę to, co powiedziałem tutaj w zeszłym roku: przestrzeganie przed każdą ideologią zagrażającą wolności jest nie tylko przywilejem, ale i obowiązkiem wolnych ludzi a stąd i moim obowiazkiem, jako członka parlamentu Holandii. Mówienie prawdy o ideologii zła zwanej islamem, jest prawem i obowiązkiem. Mam nadzieję, że wolność słowa wyjdzie z tego procesu z triumfem.
Mam nadzieję, że nie tylko zostanę uniewinnony, ale przede wszystkim, że wolność słowa w Holandii i w Europie będzie istniała nadal. (p)
Tłum. AN
Udostępnij na
