Problem z kosmosu: w którą stronę jest Mekka?

W ośrodku treningowym kosmonautów im. Gagarina w Rosji. Od lewej: Al-Mansoori, Oleg Skripoczka, Jessica Meir. (foto: en.wikipedia.org)

Pierwszy astronauta ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich otrzymuje wytyczne, jak powinien modlić się w kosmosie. Nie jest to zadanie łatwe, gdyż na orbicie obserwuje 16 wschodów słońca dziennie, ponadto musi sprawdzić, czy zwraca się w stronę Mekki.

Hazzaa Al-Mansoori we wrześniu wyruszył do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tym samym stał się pierwszym człowiekiem w kosmosie z kraju arabskiego od końca lat 80. Islamscy urzędnicy z Dubaju doradzili mu, by trzymał się czasu miejscowego Mekki.

Pierwszy astronauta z ZEA dostał zestaw wskazówek praktykowania islamu w przestrzeni kosmicznej. Astronauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej są świadkami 16 wschodów i zachodów słońca dziennie. Te nadzwyczajne warunki utrudniają życie muzułmanom, którzy modlą się i poszczą w zależności od pory dnia. Oczekuje się od nich spojrzenia w kierunku Mekki, kiedy się modlą – co stanowi kolejną trudność dla astronautów, którzy przebywają w przestrzeni o zerowej grawitacji, a jednocześnie szybko orbitują wokół Ziemi.

Władze religijne Zjednoczonych Emiratów Arabskich radzą wprawdzie dochowanie wszelkich zasad muzułmańskiej modlitwy, jeżeli jednak okaże się to zbyt trudne w warunkach kosmicznych, astronauta może modlić się w dowolnym kierunku. Urzędnicy z Dubaju ponadto twierdzą, że Al-Mansoori powinien dołożyć wszelkich starań, aby przestrzegać rytuału ablucji i umyć się przed modlitwą. Jednakże jeśli woda nie jest łatwo dostępna, może użyć kamienia lub ziarna piasku.

Astronauci muzułmańscy zwykle przyjmują jakiś określony punkt odniesienia, pozwalającego regulować im dzienny rytm modlitw. Hazzaa Al-Mansoori kierował się czasem lokalnym Mekki, z kolei szejk Muszapher Shukor z Malezji został poproszony, żeby śledzić porę dnia w Kazachstanie, czyli w miejscu, z którego wystrzelono rakietę.

Zdaniem islamskich teologów przebywanie w przestrzeni kosmicznej nie zwalnia z obowiązku przestrzegania zasad Ramadanu. Oczywiście rozważania te nie miały zastosowania w przypadku Al-Mansooriego, gdyż przebywał on w kosmosie przez 8 dni. Wylądował 3 października na stepach Kazachstanu. Hazzaa Al-Mansoori, który został wybrany spośród ponad 4000 kandydatów na pierwszego człowieka w kosmosie z ZEA, dołączył do Rosjanina Olega Skripoczki i amerykańskiej kosmonautki Jessiki Meir. Al-Mansoori jest trzecim astronautą z kraju arabskiego, a pierwszym od lat 80-tych. Sułtan Bin Salman Abdulaziz Al-Saud z Arabii Saudyjskiej poleciał na amerykańską misję promu kosmicznego w 1985 roku, a Muhammed Faris z Syrii dołączył do radzieckiego lotu kosmicznego dwa lata później.

Dziś kosmonauta jest bohaterem narodowym w Emiratach. Na konferencji prasowej powiedział, że jego historyczna misja była „tylko początkiem” programu kosmicznego ZEA oraz „powrotem do złotej ery arabskich astronautów”. Jednocześnie podkreślił, że zorganizowanie wyprawy stanowi spełnienie obietnicy złożonej przez szejka Mohammeda bin Rashida.

Władze ZEA wykorzystują wydarzenie do wzmocnienia swojej pozycji nie tylko w kraju, ale także w świecie arabskim. Emir Dubaju pogratulował kosmonaucie pierwszy pisząc: „Witamy Hazzę Al Mansooriego po podróży, pierwszego arabskiego astronautę w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jesteśmy dumni z Twoich osiągnięć oraz wiedzy i doświadczenia, zdobytych w czasie podróży. Poszerzyliśmy horyzonty przyszłych pokoleń w przestrzeni kosmicznej”. W podobnym tonie wypowiadali się inni przedstawiciele władz.

Sukces ten przypisuje się bezpośrednio Mohamedowi bin Zayedowi – następcy tronu oraz zastępcy dowódcy armii. Napisał on na Twitterze: „Chwała Bogu za bezpieczny powrót Hazzy Al Mansooriego na Ziemię po odwiedzeniu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Gratulacje dla mieszkańców Emiratów za to historyczne osiągnięcie. Synowie Zayeda zrealizują nasze ambicje dotarcia na Marsa”.

Rządzący w ZEA przekonują, że program kosmiczny w przyszłości zapewni mieszkańcom kraju „postęp i dobrobyt”. Szef centrum kosmicznego ZEA dodaje, że sukces misji „dowodzi, iż jesteśmy w stanie ożywić cywilizację arabską i wierzymy, że ambicje Emiratu nie mają granic”.

PŚ, na podst. https://www.dailymail.co.uk ; 
https://www.thenational.ae

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign