Policja belgijska potwierdziła, że zatrzymany wczoraj Mohamed Abrini jest trzecim zamachowcem z brukselskiego lotniska, który nie wysadził się w powietrze tylko porzucił bombę i uciekł. Abrini jest z pochodzenia Marokańczykiem, mieszkańcem bruskelskiej dzielnicy Molenbeek i brał również udział w listopadowym zamachu w Paryżu.
Drugi zatrzymany wczoraj to Osama Krayem, który uczestniczył w zamachu na brukselskie metro. Krayem jest obywatelem Szwecji, pochodzi z Malmo i walczył w oddziałach Państwa Islamskiego. Oprócz niego aresztowanych jest jeszcze dwóch podejrzanych, dwie osoby zatrzymane w piątek zostały zwolnione.
Minister spraw wewnętrznych Belgii ostrzegł w sobotę, że prawdopodobnie na naszym terytorium działają jeszcze inne aktywne komórki terrorystyczne. W Belgii nadal obowiązuje drugi po najwyższym poziom zagrożenia. (g)