Amerykańscy komandosi doborowego oddziału Navy SEALs, którzy zabili Osamę bin Ladena w jego kryjówce w pakistańskiej miejscowości Abbottabad znaleźli tam spore ilości materiałów pornograficznych – informuje serwis reuters.com.
Jak wynika z relacji amerykańskich urzędników, proszących jednak o anonimowość, nie wiadomo, czy to sam przywódca Al-Kaidy nabył filmy z treściami pornograficznymi oraz to, czy je w ogóle oglądał. Materiały znalezione w willi bin Laden to „nowoczesne, cyfrowe nagrania wideo”. Urzędnicy podkreślają jednak, że nie są pewni, gdzie dokładnie na terenie posiadłości znaleziono te materiały.
Raporty, które zostały sporządzone po akcji w Abbottabad przypominają, że twierdza bin Ladena nie miała dostępu do internetu czy innych przewodowych sieci telekomunikacyjnych. Nie wiadomo, w jaki sposób mieszkańcy kompleksu nabyli treści pornograficzne.
Kilku ekspertów z USA, którzy w przeszłości zajmowali się zbieraniem dowodów w trakcie trwania dochodzeń w sprawie kilku bojowników islamskich, przekonuje, że znajdowanie pornografii w kryjówkach terrorystów nie jest zjawiskiem odosobnionym.
Akcja komandosów, śmierć bin-Ladena
Drugiego maja najbardziej poszukiwany na świecie i od 10 lat ukrywający się przywódca światowej siatki terrorystycznej, Osama bin Laden, został zabity pod Islamabadem.
Więcej na: onet.pl