Lewicowy i islamistyczny ekstremizm jest poważniejszym zagrożeniem w Niemczech od ekstremizmu skrajnej prawicy, jak wynika z raportu Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV).
Doroczny raport, sporządzony za rok 2017, przedstawia skalę zagrożenia państwa ze strony różnych ekstremizmów ideologicznych. Ekstremizm skrajnej prawicy gromadzi około 24 tysięcy osób, gdzie największą grupę stanowi subkultura niezwiązana z partiami i organizacjami neonazistowskimi.
Z kolei ekstremizm skrajnej lewicy to prawie 30 tysięcy osób, związanych głównie z organizacjami marksistowsko-leninowskimi. Mowa jest także o około 26 tysiącach członków organizacji o korzeniach islamskich, wśród których prym wiodą salafici i turecki nacjoislamizm ugrupowania Millî Görüş. Liczby ekstremistów islamskich mogą być zaniżone, ponieważ raport nie podaje danych na temat osób związanych z organizacjami dżihadyzmu, takimi jak ISIS czy Al-Kaida.
Jeżeli chodzi o przestępczość, najwięcej, prawie 20 tysięcy przestępstw odnotowano w przypadku skrajnej prawicy. Jednak przestępstw z użyciem przemocy popełniła ona 1 054, gdy tymczasem lewica 1 648. Najmniej przestępstw popełnili islamiści, niecałe 900. Jednak tutaj 112 przestępstw dotyczyło przygotowania „aktów przemocy stanowiących poważne zagrożenie dla państwa”, a 310 było związanych z członkostwem w organizacjach terrorystycznych.
BfV informuje także o dużej liczbie aktywistów zagranicznych ugrupowań ekstremistycznych (30 tysięcy), w tym Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), uznawanej w Unii Europejskiej za organizację terrorystyczną. Z PKK w Niemczech związanych jest około 14,5 tysiąca osób.
JW. na podst. https://www.verfassungsschutz.de