Egipsko-kanadyjski pisarz Said Shoaib powiedział w wywiadzie, że imamowie na Zachodzie opowiadają się za kolonialnym islamem i oszukują ludzi Zachodu mówiąc o “wspaniałości islamskiego kalifatu”. Jak uważa, stanowi to rodzaj terroryzmu, który może stać się zbrojnym terroryzmem, jeśli nadarzy się okazja, a Zachód tego nie rozumie.
Wywiad przeprowadził pochodzący z Egiptu niemiecki politolog Hamed Abdel-Samad. Oto fragmenty.
Said Shoaib: Imamowie tutaj robią coś, co wprowadza w błąd wielu ludzi. Mówią na przykład o wspaniałości islamskiego kalifatu. Ludzie Zachodu nie rozumieją, że to jest terroryzm. Kiedy opowiadasz się za koncepcją kolonialnego islamu, który najeżdża narody, przejmuje je i panuje nad nimi – jesteś terrorystą. Jesteś nieuzbrojonym terrorystą, dopóki nie pojawi się okazja (…). Wysłałem moje arabskie książki, które są przeciwko politycznemu islamowi, do biblioteki tutaj [w Kanadzie]. Chciałem podarować im moje książki, ponieważ właśnie otworzyli [tę bibliotekę]. Dałem im więc dwie książki przeciwko politycznemu islamowi, ale publiczna biblioteka odrzuciła je.
Hamed Abdel-Samad: Prawdopodobnie powołali się na ”islamofobię”…
Said Shoaib: Powiedzieli, że moje książki są sprzeczne z kanadyjskimi wartościami.
Hamed Abdel-Samad: Te wartości akceptują agresywny islam, ale odrzucają krytykę politycznego islamu?
Said Shoaib: Sprzeciwiam się ludziom, którzy nienawidzą Kanady i chcą ją zniszczyć. Ci Islamiści otwarcie mówią, że taki jest ich zamiar. Cytuje się ich także w książkach, które są już w tej bibliotece, uwierzy pan w to? Normalny muzułmanin – czy urodził się tutaj, czy też jest imigrantem – nie ma alternatywnych form islamu. Znajduje tę formę islamu w meczetach, w kazaniach. To jest ta forma islamu, jaką widzi się tutaj w szkołach islamskich. Nie posłałem moich córek do islamskich szkół, z obawy przed tym. Oni ukrywają swoje programy, zmuszają dziewczynki do noszenia hidżabu i tak dalej. Jeśli muzułmanin tutaj nie zostaje terrorystą, to musi być naprawdę wspaniałym człowiekiem. Powinniśmy dziękować mu za to, że jest dobrym, miłującym pokój człowiekiem, ponieważ naturalną drogą rzeczy dla niego jest [w tych okolicznościach] zostać terrorystą.
Hamed Abdel-Samad: Dziwne jest to, że kiedy ci ludzie żyli w krajach swojego pochodzenia, nie pozwalali chrześcijanom budować kościołów, pogardzali chrześcijanami i Bahajami i nie pomagali osobom z innych religii w dochodzeniu ich praw. Ale gdy przybywają na Zachód, nie tylko żądają prawa do swobodnego praktykowania religii, ale żądają także, żeby nikt ich religii nie krytykował. Tutaj, w Kanadzie, zuchwale krytykują chrześcijan, Żydów, Zachód i świeckość. Ale nie ma niczego takiego jak „świeckościofobia”… Nie ma „chrześcijanofobii”…
Said Shoaib: I nie ma ”zaratusztrofobii”. To wynaleźli islamiści.
Hamed Abdel-Samad: Inną dziwną rzeczą jest to, że naiwny rząd, taki jak kanadyjski… Wiem, że jestem tutaj gościem, ale wszędzie mówię, co myślę… Premier tego naiwnego rządu [Justin Trudeau] jest bardzo dziwny. Według jego naiwnej i romantycznej fantazji wszyscy powinni trzymać się za ręce i obejmować, i całować się wzajemnie. A on nawet nie wie, czego ci ludzie nauczają w meczetach.
Said Shoaib: Zdumiewają mnie kanadyjscy politycy, którzy mówią o islamie. Oni nie znają islamu. Jeśli chcecie dowiedzieć się o islamie, możecie zapytać nas. Nie pytajcie tylko ludzi jednego rodzaju. Innym wielkim błędem w Kanadzie i na Zachodzie jest to, że przedstawicielami muzułmańskiej [społeczności] są islamiści. (…) Wiele krwi rozleje się tu, na Zachodzie, a muzułmanie zapłacą cenę. Będą pierwsi. Jeśli politycy na Zachodzie nie wiedzą, jak zatrzymać tę [terrorystyczną] falę, to zwykli mieszkańcy Zachodu wybiorą najbardziej ekstremistycznego przywódcę. (…) Skoro dzisiejsi politycy nie potrafią zapewnić bezpieczeństwa ludziom na Zachodzie, wezmą oni sprawy we własne ręce. A kto padnie ofiarą? Zwykli muzułmanie, którzy nie mają z tym nic wspólnego. (…)
Głównym planem islamistów jest zniszczenie zachodniej cywilizacji. Oni sami to mówią!
Źródło: www.memri.org