Niemieccy urzędnicy oskarżyli organizację Islamic Relief Worldwide o powiązania z Bractwem Muzułmańskim, co wywołało wśród polityków obawy o wykorzystanie oficjalnych dotacji przez islamistów.
Zgodnie z dokumentacją przedłożoną Bundesratowi, Federalny Trybunał Obrachunkowy ustalił, że Islamic Relief, założona w 2016 r. w Birmingham, w Wielkiej Brytanii, otrzymała z oficjalnych grantów 6,1 miliona euro. Organizacji zarzuca się powiązania nie tylko z ugrupowaniami Bractwa Muzułmańskiego w Europie, ale także na całym świecie.
Zdaniem liberalnego parlamentarzysty z Wolnej Partii Demokratycznej (FDP), Olivera Luksica, dane te są głęboko niepokojące: „To skandal, że pieniądze niemieckich podatników trafiają do islamistów”, powiedział. Niemiecka Partia Centrum* wezwała rząd do potraktowania sprawy jako „poważnego problemu” i oświadczyła, że jest głęboko zaniepokojona faktem, iż rząd odrzucił wyrazy zaniepokojenia posłów.
W 2014 r. Zjednoczone Emiraty Arabskie uznały Islamic Relief Worldwide za organizację terrorystyczną w związku z jej powiązaniami z Bractwem. W tym czasie wątpliwości związane z pochodzeniem środków zasilających organizację skłoniły bank HSBC do zamknięcia jej kont. Cztery lata wcześniej podobnie postąpiła szwajcarska korporacja finansowa UBS.
Bractwo w Niemczech wciąż aktywne
Informacje na temat Islamic Relief to kolejne niepokojące doniesienia związane ze wzrostem wpływów Bractwa w kraju. Ostatni raport służb wywiadowczych podawał, że w Niemczech działa około tysiąca jego aktywistów. Według raportu BM sprawuje aktywną kontrolę nad pięćdziesięcioma meczetami i ośrodkami islamskimi w kraju.
W związku z obawami o wpływy grupy w ośrodkach w Bonn, Coletta Manemann, niemiecka komisarz ds. integracji ostrzegła, że Bractwo koncentruje się na osobach uczęszczających do meczetów. „Według naszych informacji, agencje bezpieczeństwa przyglądają się Bractwu uważniej niż dotychczas – wyjaśniła komisarz. – I nam się to podoba”.
Islamic Relief Worldwide nie zgodziło się z zarzutami i zażądało od władz wyjaśnień. „Pojawiające się w mediach insynuacje o rzekomych powiązaniach Islamic Relief Worldwide z Bractwem Muzułmańskim są niszczące, oczerniające i fałszywe”, oświadczyli jej przedstawiciele, dodając, że jest to „organizacja całkowicie humanitarna, absolutnie niezwiązana z żadnym ugrupowaniem politycznym”. Twierdzą też, że „chcąc zapobiec jakimkolwiek nadużyciom, Islamic Relief stosuje obszerne mechanizmy kontroli, w tym poddawanie dokładnemu sprawdzeniu całego personelu, członków zarządu i wolontariuszy. Ma wieloetapowy proces zatwierdzania przelewów pieniężnych, co uniemożliwia jednostkom wykorzystanie projektów lub środków IRW na cele zewnętrzne. Te mechanizmy kontrolne spotkały się z aprobatą niezależnych audytów”.
Partnerzy Unii Europejskiej
Na swojej stronie internetowej organizacja, założona w Wielkiej Brytanii przez Egipcjanina Hany’ego El Bannę, opisuje historię współpracy z rządami. Była pierwszą islamską organizacją charytatywną, która dostała dofinansowanie brytyjskiego rządu. Środki otrzymane w 1994 r. przeznaczyła na projekty w Afryce.
W 2002 r. Islamic Relief podpisało umowę o partnerstwie z UE i stało się członkiem brytyjskiej Disasters Emergency Committee – instytucji zrzeszającej organizacje charytatywne i rozdzielającej dotacje na działalność dobroczynną. W samej Wielkiej Brytanii w ramach kampanii „Ramadan” DEC zbiera dziesięć milionów funtów rocznie.
W związku z politycznymi obawami dotyczącymi działalności Bractwa, Islamska Społeczność w Niemczech (Islamische Gemeinschaft in Deutschland, IDG), zrzeszająca sieć meczetów, ośrodków islamskich i stowarzyszeń, stara się o status uznanego przez rząd partnera w kwestiach związanych z muzułmanami, polityką i relacjami ze społecznością muzułmańską w kraju.
Niechęć do demokracji i europejskie ambicje
W oficjalnym raporcie wywiadowczym z 2018 r. IGD i jej cele zostały opisane w następujący sposób: „Celem IGD jest stać się autoryzowanym punktem kontaktu z funkcjonującymi w Niemczech ośrodkami islamu. Tym samym wpisuje się ono w ideologiczną strategię Bractwa Muzułmańskiego, polegającą na wykorzystywaniu wpływów w sferze politycznej i społecznej. (…) W wystąpieniach publicznych nie przyznaje się do Bractwa Muzułmańskiego i unika oświadczeń sprzecznych z konstytucją. Niemniej jednak działalność ośrodków IGD zakorzeniona jest w orientacji ideologicznej Bractwa Muzułmańskiego, łącznie z negatywnym podejściem do zachodnich wartości oraz z niechęcią do demokracji”.
Volker Beck z Partii Zielonych powiedział, że Bractwo zacieśniło relacje z główną instytucją reprezentującą niemieckich Turków, wykorzystując ubiegłoroczną konferencję w Kolonii jako platformę dla paneuropejskich ambicji. Zdaniem Becka, Bractwo Muzułmańskie było obecne na konferencji, a samo wydarzenie uznał za „całkiem interesujące i nieco przerażające”. Polityk Zielonych uważa, że przedstawiciele tej organizacji „próbują zorganizować muzułmanów już nie tylko w Niemczech, ale i na poziomie europejskim”.
Bohun, na podst. www.thenational.ae
(śródtytuły – redakcyjne)
————————-
*Deutsche Zentrumspartei – marginalna partia katolicka z tradycjami sięgającymi 19 w., obecnie aktywna głównie w Nadrenii-Płn. Westfalii