25 artystów z 12 krajów. Pełna sala. Przed galerią tłumy ludzi, którzy cierpliwie czekają; każdy chce wejść do środka, pozostali oglądają film przez wielkie szyby wystawowe w galerii. W Londynie po raz trzeci odbył się festiwal Passion For Freedom.
Na podium zaproszony zostaje laureat nagrody publiczności. „W ponad 30 państwach islamskich homoseksualizm jest zakazany” – mówi Steve Rosenthal. „Często można spotkać się z sytuacją, gdy gejom wymierza się karę chłosty, dożywotniego więzienia albo, tak jak w mojej pracy, po prostu są zabijani. Homoseksualizm jest mniej lub bardziej zakazany i każdy kto przejawia takie tendencje jest prześladowany i zatrzymywany przez policję. To czyste średniowiecze, którego nie można porównać do Europy. Cieszę się, że jest festiwal Passion for Freedom, który pielęgnuje nasze największe wartości – wolność. Dziękuję za wyróżnienie.”
Na festiwalu w tym roku pojawiło się blisko 500 osób. „Przyjechali wyjątkowi ludzie z całego świata, Anglia, Niemcy, Francja, Włochy, Rosja, Polska, Czechy, Nepal, Meksyk, Ameryka, Afganistan – mam dalej wyliczać?”- pyta z uśmiechem kurator wystawy Agnieszka Kolek. „Iran i Izrael. Artyści wiedzą, jak ważna jest wolność wypowiedzi i wolność kobiet.”
Festiwal rokrocznie odbywa się w Londynie i co roku gromadzi coraz więcej zainteresowanych. Na festiwal nie przyjechał gość honorowy, Jafar Panahi. Nie mógł przyjechać, gdyż za filmy, które zrobił, dostał w Iranie 6 lat wiezienia i 20 lat zakazu działalności artystycznej. Nie zdążył uciec. Po wyświetleniu jego filmu na sali wybuchła salwa oklasków.
„Proszę zrozumieć, że Europa ma poważne zadanie, nie może przyjmować i rozszerzać swojego prawa o prawo muzułmańskie, szariat; to prawo to cofanie się do średniowiecza” – mówi Maryam Namazie, Iranka i założycielka ruchu One Law For All (Jedno prawo dla wszystkich). „Urodziłam się w Iranie, w kraju, w którym szariat jest głównym prawem, nie chcecie mieć tego tutaj. Szariat to nie tylko kobiety w burkach. To cenzura, to brak swobody wypowiedzi i wyznania. To prześladowania. Cieszę się, że Europejczycy zaczynają to rozumieć, dwa lata temu w Kanadzie udało nam się nie dopuścić to tego, żeby szariat był tam prawomocny, teraz uda nam się to w Anglii.”
Źródło sukcesu tego festiwalu to idea, artyści mają tu moc i w najprzyjemniejszy sposób podkreślają, że wolność jest bardzo ważny by być szczęśliwym ?? To dobro, które należy chronić. To, czego nie robi rząd i politycy, robią artyści. Tak jest od tysięcy lat.
Zapraszamy na nasza stronę www.passionforfreedom.co.uk i do uczestnictwa za rok.(p)
JW
Passion For Freedom powstało w 2009 roku w Londynie. Tworzy je grupa przyjaciół z Anglii, Francji, Niemiec, Polski, Rosji, Czech, Iranu i Pakistanu. Na codzień są dziennikarzami, artystami, architektami, menadżerami. Część z nich ukrywa się – za to, co robią tutaj, w ich rodzinnych krajach są prześladowani.