Co najmniej 15 ludzi zginęło w środę w zamachu bombowym na targowisku w mieście Kohat północno-zachodnim Pakistanie – informuje policja. Jest też co najmniej 25 rannych. Bomba była podłożona w mikrobusie, zaparkowanym w pobliżu przystanku autobusowego.
Rzecznik miejscowej policji powiedział, że był to zamach samobójczy, dokonany przez młodego mężczyznę w wieku 18-20 lat. Zamachowiec zdetonował ładunek wybuchowy, stojąc w drzwiach mikrobusu. Większość ofiar to pasażerowie tego mikrobusu, który został całkowicie zniszczony.
Po zamachu w Kohat doszło do zamieszek. Podpalano sklepy i samochody.
W ostatnich latach wielu zamachów bombowych dokonali w Pakistanie talibowie, przeciwko którym siły rządowe prowadzą ofensywy w Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej.
Pakistańscy talibowie, którzy mają powiązania z Al-Kaidą, wzięli odpowiedzialność za poniedziałkowy zamach.
Więcej na: interia.pl