Minister spraw zagranicznych Włoch, Angelino Alfano, potwierdził, że organizacje pozarządowe mogą współpracować z przemytnikami ludzi i szmuglować migrantów do Europy.
Kryzys migracyjny na niespotykaną dotąd skalę doprowadził do tego, że kilka organizacji pozarządowych zaczęło ratować migrantów własnymi statkami. Sycylijski prokurator Carmelo Zuccaro twierdzi, że ma „dowody, że niektóre z tych organizacji mają powiązania z nielegalnymi przewoźnikami z Libii”. Sprawa została ujawniona kilka dni po zatwierdzeniu przez włoski parlament nowych procedur mających na celu przyspieszenie procesu przyznawania azylu.
Minister sprawiedliwości Andrea Orlando odmówił komentarza argumentując, że „budowanie historii w oparciu o kłamstwa, jakoby organizacje pomocowe działające w obrębie Morza Śródziemnego miały współpracować z przemytnikami ludzi, jest nie na miejscu.” Organizacja „Lekarze bez granic”, której lekarze pracują na statkach, również odrzuca wszelkie zarzuty twierdząc, że nie mają one podstaw. Mimo wszystko minister Alfano potwierdził, że informacje przekazane przez prokuratora Zuccaro są prawdziwe; Alfano powiedział, że „zgadza się z Zuccaro w 100 procentach”.
Agencja ONZ ds. Uchodźców podaje, że w tym roku na na trasie między Afryką a Włochami uratowano 37 000 osób, co w porównaniu do ubiegłego roku oznacza wzrost o 40%. Co najmniej 1000 osób zginęło podczas podróży. Przemytnicy ludzi wysyłają łodzie z migrantami z plaży Libii z małą ilością paliwa i tanimi silnikami bo wiedzą, że kiedy tylko łódź wpłynie na wody międzynarodowe mają szansę na ratunek.
Matteo Salvini, lider prawicowej partii Liga Północna, ma zamiar podać rząd Włoch do sądu. „Jeśli 8 500 nielegalnych imigrantów pojawia się w ciągu trzech dni, to nie ma wątpliwości, że jest to zorganizowane” – mówi polityk.
GB na podstawie www.express.co.uk
Udostępnij na
