Grzegorz Lindenberg
Islamski ekstremista Anjem Choudary dziś wyjaśni nam, jaki powinien być właściwy stosunek muzułmanów do Świąt Bożego Narodzenia.
Niedawno tłumaczył nam, że islam nie jest wcale religią mięczaków, jak chcą go przedstawiać zachodni lewacy.
Jeszcze słowo o panu Choudarym. Euroislam pisał o nim wielokrotnie, bo to barwna postać. Rozgłos przyniosło mu ujawnienie, że atakując nieustannie zachodnią cywilizację, żyje z zasiłków na żonę i trójkę dzieci, co przynosi mu rocznie ponad 25 tysięcy funtów.
„Anjem Choudary został sfilmowany z ukrycia, kiedy naśmiewał się z niemuzułmanów, którzy pracują całe swoje życie od 9 do 17. Znany ekstremista powiedział swoim zwolennikom, że wiele szanowanych postaci ze świata muzułmańskiego pracuje tylko jeden albo dwa dni w roku.
„Przez resztę roku zajmujemy się świętą wojną, czyli dżihadem”, powiedział Choudary i dodał: ”Ludzie powiedzą: ‘Ale ty jednak nie pracujesz’. Ale zrozumcie, że branie pieniędzy od niemuzułmanów, czyli ludzi kaffir, jest całkowicie w porządku. Bierzemy po prostu zasiłek dla 'poszukujących dżihadu’. Potrzebujemy przecież wsparcia”. Choudary oznajmił grupie około 30 słuchaczy: „Zamierzamy przejąć Anglię. Muzułmanie nadchodzą!”.
Ten urodzony w Wielkiej Brytanii potomek imigrantów z Pakistanu studiował prawo i dzięki temu wie, co i jak robić, żeby pomimo nieustannego wychwalania dżihadu i organizowania antyzachodnich organizacji, nie trafić do więzienia. Choudary był współorganizatorem zakazanych obecnie organizacji Al-Muhajirounu i Islam4UK. Zachęca brytyjskich muzułmanów do wyjazdów do Syrii. Obecnie jest zwolniony za kaucją po wrześniowym aresztowaniu grupy ekstremistów, którzy wspierali Państwo Islamskie.
Często obecny w mediach, instensywnie wykorzystuje do propagowania islamizmu Facebooka i Tweetera (ma 22 500 obserwujących). Na przykład, komentując poderżnięcie przez ISIS gardła wolontariuszowi Allanowi Henningowi, napisał we wrześniu na Tweeterze: „Koran nie pozwala na współczucie w stosunku do niemuzułmanów. Nie jest mi go żal”.
Pięć dni przed Bożym Narodzeniem Choudary wyjaśnił na Tweeterze, jaki jest właściwy stosunek muzułmanów do Bożego Narodzenia.
1. „Zabronione jest (haram) muzułmanom dawanie albo otrzymywanie kartek świątecznych. Islam zabrania robienia czegokolwiek, co ma związek z wierzeniami kuffar, niewiernych;
2. Zabronione jest muzułmanom kupowanie świątecznego indyka (brytyjska tradycja-GL) a nawet jajka na Wielkanoc czy czegokolwiek innego, związanego z wierzeniami niemuzułmanów;
3. Zabronione jest muzułmanom obchodzenie Bożego Narodzenia albo jakiegokolwiek innego niemuzułmańskiego święta, jak na przykład Nowy Rok; obchodzimy tylko dwa święta Id al-Fitr (Święto Przerwania Postu, nie wiem dlaczego Choudary pisze o dwóch takich świętach-GL);
4. Zabronione jest muzułmanom nazywanie chrześcijan wiernymi, bo Allah wyraźnie mówi o nich jako o niewiernych (5:72), Robiąc inaczej sprzeciwiacie się wierze;
5. Zabronione jest muzułmanom dekorowanie swoich domów lub sklepów choinkami albo dekoracjami świątecznymi, nawet dla zabawy lub przyciągnięcia klientów;
6. Muzułmanie nie czczą tego samego Boga, co chrześcijanie, bo my czcimy Allaha a oni czczą jego proroka Jezusa;
7. Najgorszą zbrodnią w oczach Allaha jest wiązanie go z jakimikolwiek innymi postaciami, takimi jak syn, więc muzułmanie powinni się od tego trzymać z daleka;
8. Ten czas w roku wiąże się z wieloma rzeczami zakazanym, takimi jak alkohol, towarzystwo płci przeciwnej, rozwiązłość, niechciane dzieci, przemoc domowa itd.;
9. Muzułmanie nie powinni naśladować chrześcijan i pozwalać dzieciom na udział w jasełkach, z nadzieją, że poznają w ten sposób prawdę o Jezusie”.
Wesołych Świąt, póki nie są haram!
Grzegorz Lindenberg
Udostępnij na
