Muszą usunąć cerkiew, postawioną na podwórzu muzułmanki

Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał władzom w Bośni i Hercegowinie usunięcie serbskiej cerkwi zbudowanej na podwórzu bośniackiej muzułmanki po tym, jak została zmuszona do ucieczki podczas wojny domowej w 1992–95.

Orzeczenie, ogłoszone przez ECHR 1 października, prawdopodobnie zakończy długą prawną walkę, zainicjowaną przez Fatę Orlović i 13 członków jej rodziny, którzy uciekli przed masakrą w Srebrenicy w 1995 r., a po powrocie zastali kościół, zbudowany zaledwie kilka metrów od ich drzwi wejściowych.

Sąd orzekł, że budowa kościoła w 1998 r. była niezgodna z prawem i nakazał władzom usunięcie go w ciągu trzech miesięcy i zapłacenie 7000 euro rodzinie Orlović za szkody. 77-letnia muzułmanka z zadowoleniem przyjęła decyzję trybunału. „Nie jestem przeciwna budowaniu kościołów, ale ci, którzy tego chcą, niechaj je budują na własnym terenie” – powiedziała. Rodzina walczyła o usunięcie kościoła od 2000 roku, kiedy wróciła do wioski Konjevic Polje we wschodniej Bośni, około 20 kilometrów na wschód od Srebrenicy.

Serbowie w 1993 r. wydalili wszystkich muzułmańskich mieszkańców Konjevic Polje do Srebrenicy, „bezpiecznego obszaru” ONZ, który przejęli dwa lata później, zabijając około 8000 muzułmanów. Dwa międzynarodowe sądy uznały masakrę za ludobójstwo.

Region jest kontrolowany przez Serbów od końca wojny, kiedy Bośnia została podzielona na dwie jednostki – Federację Muzułmańsko-Chorwacką i rządzoną przez Serbię Republikę Serbską. Każda ma własny rząd, a obie są połączone słabymi instytucjami centralnymi.

JotPe, na podst. https://www.rferl.org

 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign