Student prawa w Bangladeszu, który krytykował islamizm na swojej stronie Facebooka, został zamordowany. To kolejna ofiara w serii zabójstw sekularnych aktywistów i bloggerów w tym kraju.
28-letni Nazimuddin Samad, znajdował się na liście 84 ateistycznych bloggerów sporządzonej przez grupę radykalnych islamistów i wysłanej do ministerstwa wewnętrznego.
„Przynajmniej czterech napastników uderzyło w głowę Samada maczetami w środę wieczorem. Kiedy upadł jeden zastrzelił go pistoletem z bliskiej odległości. Umarł na miejscu”, opisuje zdarzenie AFP policja. Żadna z organizacji nie przyznała się do odpowiedzialności za jego śmierć.
Samad byłznany z krytyki islamu uznanego jako religia państwowa w konstytucji Bangladeszu. Pisał na Facebooku „Ewolucja jest naukową prawdą. Religia i rasa są wynalazkami dzikich i niecywilizowanych ludzi”. Na prośbę rodziny, po groźbach, dezaktywował konto, jednak śmierć go nie ominęła.
W ubiegłym miesiącu sąd najwyższy Bangladeszu odrzucił wniosek o pozbawienie islamu statusu religii państwowej. Wniosek był protestem przeciwko zabójstwom ateistów i krytyków islamu w tym kraju. (j)
źródło: The Guardian