Grecki nauczyciel z Londynu został zwolniony z pracy z powodu reprymendy udzielonej czwartoklasistom, w związku z rasistowskimi uwagami kierowanymi pod adresem jego wiary.
Ja marzyłem by być strażakiem.
Nicholas Kafouris powiedział, że stracił swoją wartą 30 tysięcy funtów rocznie posadę, ponieważ nie chciał tolerować otwarcie „rasistowskiego” zachowania swoich ośmioletnich i dziewięcioletnich uczniów. Utrzymuje on, że jego pochodzący głównie z rodzin muzułmańskich uczniowie, otwarcie sławili islamskich ekstremistów w klasie, a zamachowców z 11 września okrzyknęli „bohaterami i męczennikami”.
Przez ponad dziesięć lat ten czterdziestoletni nauczyciel pracował w szkole podstawowej Bigland Green w Tower Hamlet (dzielnica Londynu zamieszkała w dużej mierze przez muzułmanów; przyp. tłum.), gdzie według najnowszego raportu Ofstedu (inspektorat nadzorujący utrzymanie standardów edukacyjnych w szkołach, przyp. tłum.) „prawie wszyscy” z 465 uczniów pochodzą z mniejszości etnicznych, dla których językiem ojczystym nie jest angielski.
Nauczyciel pozywa szkołę, dyrektorkę i jej asystentkę do sądu pracy, gdzie będzie dowodził, że został zmuszony do odejścia, gdy próbował podnosić kwestię nasilenia zachowań rasistowskich wśród uczniów.
Kiedy w 2006 roku Kafouris musnął niechcący ucznia podając mu książkę, usłyszał: Nie dotykaj mnie, jesteś chrześcijaninem. Na początku tego roku jego ośmio- i dziewięcioletni wychowankowie chwalili zamachowców-samobójców za ataki z 11 września.
Pod koniec listopada i na początku grudnia 2006 roku nastąpiła fala różnego rodzaju niedopuszczalnych, otwarcie rasistowskich antysemickich i antychrześcijańskich uwag poczynionych przez znaczną liczbę uczniów klasy czwartej, powiedział nauczyciel. Miał usłyszeć między innymi: Kiedy dorośniemy, chcemy zostać zamachowcami islamskimi; Zamachowcy na wieże WTC są bohaterami i męczennikami; Nienawidzimy żydów i Nienawidzimy chrześcijan. W styczniu 2007 niektórzy z pośród uczniów mieli „wyrazić zachwyt” z powodu śmierci dziecka, które zmarło w wyniku zawalenia się ściany w Londynie. Według relacji Kafourisa jego uczeń zapytany dlaczego go to cieszy, powiedział: Ponieważ był Anglikiem. W następnym miesiącu podczas zajęć z religii (na lekcjach religii uczniowie uczą się o różnych religiach światowych; przyp.tłum.) kiedy czwartoklasiści uczyli się o Jonaszu i wielorybie, jeden z uczniów zapytał czy Jonasz był żydem, a następnie krzyknął: Nienawidzę żydów, są naszymi wrogami!
Kafouris powiedział, że wypełnił odpowiedni dokument na temat incydentu o podłożu rasistowskim i powiadomił na piśmie o zajściach dyrektorkę, Jill Hankey. Niemniej jednak jego uwagi zostały zignorowane, gdyż pani Hankey ponad wszystko przekładała sobie dobrą notę przyznaną przez Ofsted. Kafouris dostał natomiast reprymendę za przeprowadzenie dyskusji na temat religii w „nieodpowiedni” sposób. Według nauczyciela jednak, asystentka dyrektorki, Margaret Cloeman, oskarżyła go o to, że krzyczy na dzieci i powiedział im, że muzułmanie produkują bomby dla samobójców. Kafouris zaprzecza tym zarzutom.
Jestem przekonany, że po tym, gdy doniosłem dyrektorce o zajściach o podłożu rasistowskim i religijnym, stałem się ofiarą. Doświadczyłem także nieodpowiedniego traktowania i wzrostu prześladowania ze strony dyrektorki i jej asystentki. Obydwie wyżej wspomniane panie stworzyły nieprzychylne, degradujące, zastraszające i upokarzające środowisko pracy dla mnie.
Według słów Kafourisa, sposób w jaki był traktowany spowodował stress i depresję tak silną, że został zmuszony do wzięcia wolnego. W końcu 30 kwietnia tego roku został zwolniony z powodu nieobecności w pracy.
Rzecznik władz Tower Hamlets powiedział w imieniu szkoły: Ciało zarządzające podtrzymuje swoją decyzję i jesteśmy przekonani, że wszystkie procedury zostały zachowane.
Jagoda Gwizd na podst. Daily Mail
Udostępnij na
