Jedna osoba poniosła śmierć a 676 zostało rannych podczas starć demonstrantów z policją na placu Tahrir w Kairze
Do walk doszło po rozproszeniu grupy około stu koczujących tam osób, które domagały się szybszego przekazania przez wojsko władzy rządowi cywilnemu. Koczujący rozbili namioty na placu Tahrir (po arabsku Wyzwolenia) w centrum Kairu po piątkowej demonstracji, w której wzięło udział około 50 tys. osób, w większości islamistów.
Po zwinięciu namiotów przez policję na plac powróciły setki demonstrantów, wdając się w walkę z policjantami. Według świadków, na których powołuje się Reuters, z obu stron rzucano kamieniami. Późnym wieczorem na placu zapanował na krótko spokój, jednak później doszło do nowych sporadycznych starć demonstrantów z policją.
Według ministerstwa spraw wewnętrznych, wśród rannych jest 40 policjantów. Funkcjonariusze użyli kul gumowych i gazu łzawiącego. Widziano też przewrócony samochód policyjny, do którego wcześniej wdarli się demonstranci.
Więcej na: rp.pl