Do 23 wzrosła liczba szyitów zabitych w środę w wybuchu samochodu-pułapki na północy Jemenu, gdzie trwa rebelia szyickiego ugrupowania zajdytów – poinformował rzecznik rebeliantów Mohamad Abdel Salam. Wg przywódców plemiennych był to zamach samobójczy.
Poprzedni bilans mówił o 17 ofiarach śmiertelnych.
„Celem zamachu dokonanego za pomocą samochodu-pułapki był konwój, którym jechali szyici” – powiedział rzecznik.
Do ataku doszło, gdy zajdyci przygotowywali się do święta upamiętniającego dzień powołania pierwszego imama szyickiego Alego na następcę proroka Mahometa. Zdaniem przywódców plemiennych, którzy o atak oskarżyli Al-Kaidę, „zamachowiec-samobójca jadący dżipem wjechał w konwój”.
Do zamachu doszło w prowincji (muhafazie) Sada, będącej bastionem zajdytów. Choć w lutym szyiccy rebelianci i władze rządowe, obawiając się wybuchu konfliktu regionalnego, podpisały zawieszenie broni, sytuacja przy granicy z Arabią Saudyjską nadal jest napięta.
Zajdyci – szyickie ugrupowanie religijne, wyodrębnione w VIII wieku – uznają tylko 5 pierwszych imamów szyickich; pod względem doktrynalnym zbliżeni są do islamu sunnickiego. Obecnie zajdyci stanowią większość mieszkańców Jemenu.
Akty przemocy miedzy odłamami islamu nie wywołują protestów społeczności islamskiej w Europie. (red.)
Więcej na: onet.pl