Islamska propaganda w amerykańskich szkołach

Kolejna odsłona multikulturalizmu. W ramach lekcji religii uczniowie z Kalifornii dowiedzą się o islamie zupełnie nowych, ciekawych informacji – między innymi, że dżihad to walka wewnętrzna nie mająca nic wspólnego ze świętą wojną, a szariat jest liberalnym ruchem reformatorskim nadającym Arabkom prawa, o jakich wcześniej nie śniły.

Kalifornijski departament edukacji zaaprobował nową podstawę programową dla lekcji religii. Obok poznawania rozmaitych wyznań, uczniowie siódmej klasy dowiedzą się zupełnie nowych rzeczy o islamie. Wytyczne przyjęte przez władze stanowe przedstawiają rewizjonistyczną historię islamu, wybielając przemoc i ucisk kobiet skodyfikowany pod nazwą szariatu – islamskiego prawa religijnego. Szariat gloryfikowany jest jako liberalny ruch reformatorski odrzucający złe traktowanie kobiet, obecne w krajach arabskich zanim Mohamet i jego następcy podbili te tereny. Prezentowany będzie jako pierwsze prawo stwierdzające, że kobiety i mężczyźni zasługują na taki sam szacunek.

Kalifornijski kurs wiedzy o religiach pomija również milczeniem długą historię  przemocy związanej z dżihadem jednocześnie przedstawiając chrześcijaństwo jako wyznanie nietolerancyjne i żądne krwi. Co więcej, dżihad przedstawiony jest jako „walka wewnętrzna z pokusami”, a nie zbrojna święta wojna. Zgodnie z tymi założeniami, o islamie siódmoklasiści będą uczyć się przez dwa tygodnie, podczas gdy chrześcijaństwo zostanie „przerobione” w dwa dni.

Katharine Harris TheoCon: Bóg nie chce narodu ze świeckim prawem. - Alleluja!

Katharine Harris TheoCon: Bóg nie chce narodu ze świeckim prawem. - Alleluja!

Accuracy in Academia, pozarządowa organizacja nadzorująca uczelnie ostrzega, że kalifornijskie szkoły godzą się na nieobiektywny, faworyzujący islam i pomniejszający chrześcijaństwo i judaizm program nauczania religii.

Skąd wziął się ten tendencyjny program nauczania? Okazuje się, że to islamscy uczeni z powiązanej z Arabią Saudyjską Islamskiej Rady Edukacji przyczynili się do powstania takich ram programowych. Wychowana w Egipcie badaczka islamu Nonie Darwish jest w szoku. Przecież przed wprowadzeniem szariatu na Bliskim Wschodzie kobiety miały zdecydowanie więcej praw: Dziś, pod rządami prawa religijnego, bicie żony jest usankcjonowane, kobietę przyłapaną na chodzeniu z odkrytą głową czeka kara chłosty, a za zdradę małżeńską – ścięcie – mówi Darwish.

JB na podst. Investors.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Widmo terroryzmu wisi nad olimpiadą

Francja: „islamizacja” czy „islamofobia” ?

Niemcy: narasta zagrożenie islamskim terroryzmem