Somalijski terrorysta-samobójca odpowiedzialny za śmierć trzydziestu osób przekonał się do poglądów ekstremistycznych mieszkając w USA.
Robert S. Mueller z FBI poinformował w poniedziałek 23 lutego, że Amerykanin somalijskiego pochodzenia Shirwa Ahmed, który wziął udział w atakach terrorystycznych w Somalii w październiku ubiegłego roku, najwyraźniej został indoktrynowany w czasie, gdy mieszkał w Stanach Zjednoczonych.
Shirwa Ahmed był kierowcą samochodu pełnego materiałów wybuchowych, który wybuchł w północnej Somalii zabijając 30 osób. W poniedziałek, na spotkaniu Council on Foreign Relations (Rady ds.Spraw Zagranicznych) Mueller powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż mężczyzna nabrał radykalnych przekonań podczas gdy mieszkał w Minnesocie.
Ahmed jest pierwszym znanym terrorystą-samobójcą z amerykańskim obywatelstwem. W połowie lat dziewięćdziesiatych wyemigrował z rodziną z Somalii do Minneapolis w stanie Minnesota, gdzie populacja Somalijczyków jest największa w całych Stanach. Do Somalii powrócił, gdy został zwerbowany przez grupę terrorystów.
Według władz federalnych, Somalijczyk jest jednym z wielu, którzy w ciągu ostatnich kilku lat zniknęli z Minneapolis, gdy zostali zwerbowani przez Shabab, organizację podejrzaną o związki z Al-Kaidą.
JB na podst. The New York Times