Islam i szanse demokratyzacji

Jan Wójcik

Świat muzułmański pozostaje w tyle za resztą świata w wielu obszarach, od politycznej otwartości przez gospodarczą liberalizację aż po postęp naukowy, twierdzą autorzy książki „Islamism, Crisis and Democratization. Implications of the World Values Survey for the Muslim World”. (Islamizm, kryzys i demokratyzacja. Implikacje Światowego Badania Wartości dla świata muzułmańskiego”).

„Co gorsze, ta przepaść poszerza się i jest bardzo nieproporcjonalnie odczuwana przez arabską młodzież, która patrzy w przyszłość z nadzieją” – piszą autorzy w artykule opublikowanym w „Wiener Zeitung”: Hussein Solomon, profesor nauk politycznych University of Free State w RPA i Arno Tausch, profesor Uniwersytetu Korwina w Budapeszcie.

Ich zdaniem przyczyną tej stagnacji jest bliski związek religii i państwa, od której Zachód odszedł w dobie Reformacji. Jako przykład podają Teheran, nękany zanieczyszczeniem powietrza, szczurami na ulicach i uzależnieniem narkotykowym. Tymczasem głównym problemem mułłów w stolicy Iranu są psy, postrzegane przez islam jako nieczyste.

Historycznie patrząc, także na przykład podejście do druku wynalezionego przez Gutenberga  było odmienne. Podczas gdy w Europie rewolucja drukarska rozprzestrzeniła się bardzo szybko, to trzy wieki później kiedy biznesmen Ibrahim Müteferrika przeniósł prasę drukarską do Stambułu, musiał zamknąć ją w ciągu kilkunastu lat pod naciskiem ulemów. Zdaniem autorów książki połowa muzułmanów to ludzie nie potrafiący czytać i pisać.

Wskaźnik demokracji przygotowany przez Economist Intelligence Unit

Wskaźnik demokracji przygotowany przez Economist Intelligence Unit

W świetle tego, jak twierdzi profesor Jared Rubin z Chapman University, slogan ruchów islamistycznych, które często uważają się za modernistyczne „Islam jest rozwiązaniem”, tylko tę przepaść i stagnację pogłębi. Z kolei liberalni muzułmanie, kwestionujący status quo, a bez których polityczna demokratyzacja jest niemożliwa, są poddawani represjom zarówno ze strony politycznych elit jak i konserwatywnego kleru. Dlatego młodzi ludzie, którzy rozpoczęli Arabską Wiosnę, nie odnieśli specjalnego sukcesu wśród konserwatywnego muzułmańskiego społeczeństwa.

Zacofanie przekłada się na sytuację ekonomiczną. Poza niektórymi bogatymi w ropę krajami z niską populacją, państwa muzułmańskie należą w większości do krajów biednych. Stanowiąc 21% światowej ludności wytwarzają tylko 5% globalnego PKB. Do problemów tych krajów ze stagnacją dochodzi korupcja i polityczne represje.

Jeżeli miałaby być jakakolwiek nadzieja na demokratyczną przyszłość dla islamskiego świata, to należy wygrać wojnę ideologiczną z islamizmem. Jak podkreśla autor książki „Islam po liberalizmie” Zaheer Kazmi: „Liberalny islam musi najpierw znaleźć sposób na uwzględnienie różnic, dysydentów, heterodoksji i herezji”.

Tymczasem inne siły, obecne w świecie islamu, działają ciągle przeciwko liberalnemu islamowi. Arabia Saudyjska wydaje duże sumy petrodolarów na promowanie fundamentalistycznej doktryny wahhabickiej; Iran rozszerza swoją islamską rewolucję wspierając takie organizacje, jak Hezbollah.

Na to wszystko nakładają się liczne wewnętrzne konflikty zbrojne toczące się w świecie islamu. Wszystkie powyżej opisane czynniki ograniczają możliwości rozwoju demokracji w świecie muzułmańskim.

Źródło: www.wienerzeitung.at

 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign