14-letnia dziewczynka pochodzenia żydowskiego z Mainz została zgwałcona i zamordowana, najprawdopodobniej przez 20-letniego imigranta z Iraku, który uciekł z Niemiec. Imigrant, jego rodzice i pięcioro rodzeństwa, używali biletów samolotowych na inne nazwisko i najprawdopodobniej sfałszowanych dokumentów, by przez Istambuł dostać się do Iraku.
Młody Irakijczyk przybył do Niemiec z rodziną na jesieni 2015 wraz z falą uchodźców. W 2016 dostał odmowę azylu, od której się odwołał a odwołanie nie było jeszcze rozpatrzone. W Niemczech podejrzewany był o rabunki i gwałt na 11-latce. Nie wiadomo, dlaczego nie został wcześniej aresztowany jako podejrzany o te przestępstwa. (g)
Źródło: dw.com