Indonezja: Koran nie nadaje się do przemytu heroiny

Mężczyzna i jego teściowa zostali aresztowani w trakcie próby przemytu heroiny o wartości trzydziestu pięciu tysięcy funtów ukrytej w „Koranie”. Świat muzułmański nie protestuje.

W tym Koranie przemytnicy ukrywali narkotyki

W tym Koranie przemytnicy ukrywali narkotyki

Celnicy na międzynarodowym lotnisku w Dżakarcie przechwycili egzemplarz „Koranu” przesłany przesyłką kurierską z Kambodży. Podejrzenie celników wzbudziło rentgenowskie prześwietlenie bagażu, które wykazało wiele dziur w książce. Bliższe badanie ujawniło 60 gram heroiny w czterech małych torebkach w pobliżu okładek książki.

Przemytnik został natychmiast aresztowany, chociaż twierdzi, że był tylko kurierem i nie znał zawartości przesyłki. Policja aresztowała też jego teściową pod zarzutem współudziału. W świetle indonezyjskiego prawa mogą zostać skazani na śmierć, jeżeli okażą się winnymi przemytu narkotyków.

Cała sprawa miała miejsce 18 sierpnia.  Do tej pory nie pojawiły się żadne protesty w świecie muzułmańskim przeciwko zbezczeszczeniu „Koranu”, podobne do tych, jakie miały miejsce w przypadku wrzuceniu Koranu do toalety, czy publikacji karykatur Mahometa.

JW na podst. Sky News

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Dzihadyści zaatakowali w Rosji

Izolacja rządu talibów już nie działa

Niemcy: czy deportacja imigrantów będzie sprawniejsza?