Palestyńska grupa terrorystyczna Hamas ostrzegła Palestyńczyków w Strefie Gazy, żeby nie publikowali zdjęć stamtąd w mediach społecznościowych.
Hamasowskie ministerstwo spraw wewnętrznych twierdzi, że „izraelskie agencje wywiadowcze proszą mieszkańców Strefy Gazy – poprzez media społecznościowe – o używanie telefonów komórkowych i robienie zdjęć różnym miejscom”. Hamas ostrzegł Palestyńczyków przed spełnianiem tej rzekomej prośby izraelskiej i oznajmił, że Izrael używa mediów społecznościowych do „rekrutowania kolaborantów i zdobywania informacji”.
Hamas dodał, że siły bezpieczeństwa monitorują izraelskie i palestyńskie konta w mediach społecznościowych i podejmą „kroki prawne” przeciwko Palestyńczykom, którzy kontaktują się z domniemanymi izraelskimi agencjami wywiadowczymi.
Czy Hamas istotnie obawia się, że izraelskie agencje bezpieczeństwa użyją zdjęć do „rekrutowania” informatorów lub że Palestyńczycy mogą fotografować tunele i rakiety? Niezupełnie. Hamas niepokoi się, że zdjęcia i wideo robione przez Palestyńczyków ujawnią światu inną rzeczywistość Strefy Gazy – rzeczywistość, która jest sprzeczna z wszystkimi opowieściami i obrazami „nędzy”, „udręki” i „cierpienia” Palestyńczyków.
Tym, co Hamas stara się ukryć przed światem, są centra handlowe, supermarkety, wytworne restauracje, eleganckie kawiarnie i nowoczesne sklepy z odzieżą, które wyrosły w Strefie Gazy w ostatnich latach. Takie obrazy są bardzo kłopotliwe dla przywódców Hamasu, którzy chcą nadal bezkarnie kłamać o cierpieniu Palestyńczyków w Gazie jako wyniku izraelskiej blokady.
Te obrazy są także kłopotliwe dla antyizraelskich propagandzistów, którzy starają się przedstawić zupełnie inną rzeczywistość życia w Strefie Gazy jako część kampanii delegitymizacji Izraela i demonizowania Żydów przez obarczanie ich pełną odpowiedzialnością za cierpienia Palestyńczyków.
Ostrzeżenie Hamasu pojawiło się, gdy wiele zdjęć i klipów wideo, pokazujących dobre życie Palestyńczyków w Strefie Gazy, pojawiło się na platformach społecznościowych, szczególnie na Twitterze. Jedno z popularnych kont Twittera, @Imshin, pokazuje wideo, blogi i wiadomości z życia klasy średniej i zamożnych ludzi w Gazie, które nigdy nie docierają do mediów głównego nurtu.
To konto dostarcza wyjątkowego wglądu w wygodne życie mieszkańców, którzy są zajęci zakupami lub przyjemnie spędzają czas na basenach, w wytwornych restauracjach, luksusowych hotelach i nadmorskich kurortach.
2 czerwca konto pokazało post o Royal House Chalet, na południe od Uniwersytetu Gazy – jednym z najnowocześniejszych i pełnych przepychu kurortów, w pełni wyposażonym w imponujące baseny i nowoczesne apartamenty. Inny post przedstawia restaurację i kawiarnię Viola, popularne miejsce w porcie Gazy, słynne z różnorodności deserów i przekąsek.
Palestyńczycy planujący barbecue na czwartek wieczór (ostatni dzień pracy w tygodniu) mogą kupić wszystko do grillowania w Care4Mall w Strefie Gazy. To centrum handlowe, umieszczone na przedmieściu miasta Gaza, Tal al-Hawa, zawiera sklepy AGD, żywnościowe i restaurację. „Dostarczamy wszystkich dóbr i usług, jakich potrzebuje obywatel – oznajmia centrum na Facebooku. – Staramy się zyskać zadowolenie i uznanie klienta przez zapewnienie konkurencyjnych cen”.
Ironią jest, że to centrum handlowe chełpi się także tym, że wśród swoich towarów ma izraelską kawę instant marki „Namess” firmy Elite. Widocznie Hamas i Palestyńczycy ze Strefy Gazy nie słyszeli (lub nie wydaje się ich obchodzić) o antyizraelskiej kampanii bojkotowania izraelskich produktów i producentów (BDS), w tym również firmy Elite.
Jednym z popularnych miejsc jest Lodziarnia Kazem w dzielnicy al-Rimal w Gazie, gdzie wielu przywódców Hamasu ma domy. Smartfony, włącznie z iPhone 11, najnowszą wersją Apple, są w sprzedaży w supermarketach w całej Strefie, jak niedawno anonsował Metro Market, jeden z największych supermarketów na tym terenie.
Kilka tygodni temu otwarto jedno z najwytworniejszych centrów handlowych w obozie uchodźców Nusierat w centrum Strefy Gazy – Al-Danaf Hyper Mall. Jest tam wielki supermarket, gdzie można kupić importowane towary, które często nie są nawet dostępne w izraelskich marketach.
Przed kilkoma miesiącami Palestyńczycy w Strefie Gazy świętowali otwarcie sklepu z ubraniami Deux Fashion, ulokowanego na ulicy Ahmad Abd al-Aziz w mieście Gaza. Ten duży sklep oferuje różne marki ubrań, głównie importowanych z Turcji i innych krajów. „Najlepsze miejsce na zakup męskiej odzieży, online lub offline, o najwyższej jakości za dobrą cenę” – czytamy w reklamie tego sklepu na FB.
To tylko garść obrazów ze Strefy Gazy, które wywołują irytację Hamasu. Trudno mu będzie nadal żebrać o pomoc finansową ONZ i innych międzynarodowych organizacji pomocowych, skoro Palestyńczycy zamieszczają zdjęcia rodzin w szale zakupowym i dzieci jedzących lody i kupujących smartfony? Jak może Hamas i jego zwolennicy na całym świecie opowiadać o nędzy i udręce Strefy Gazy, skoro co kilka tygodni następuje otwarcie nowych centrów handlowych i supermarketów pełnych ubrań i luksusowych towarów? (…)
Zagraniczni i palestyńscy dziennikarze są wspólnikami zakłamywania rzeczywistości przez Hamas: chcą nadal obwiniać Izrael za wszystko co negatywne, co spotyka Palestyńczyków. Po tym najnowszym ostrzeżeniu Hamasu jest tylko kwestią czasu, zanim usłyszymy o Palestyńczykach uwięzionych lub zabitych za „zdradę” sprawy palestyńskiej przez zamieszczanie zdjęć z najnowszej wersji hotelu Ritz w Gazie czy dzieci radośnie liżących lody.
Bassam Tawil – muzułmański badacz i publicysta mieszkający na Bliskim Wschodzie.
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Źródło: pl.gatestoneinstitute.org