Francja: po marihuanie wolno mordować Żydów

Sarah Halimi
Fot. arch. rodz.

26-letni imigrant, który zamordował dwa lata temu swoją żydowską sąsiadkę, nie będzie odpowiadał przed sądem, ponieważ palił marihuanę i był niepoczytalny, zdecydował francuski sędzia. 66-letnia Sarah Halimi została w swoim mieszkaniu w nocy zadźgana nożem przez napastnika krzyczącego „Allahu akbar”, a następnie zrzucona z trzeciego piętra, co miało sugerować samobójstwo.

Morderca, Kobili Traore, nie miał żadnej historii choroby psychicznej i pierwsza obserwacja psychiatryczna, wykazała, że jest poczytalny i może odpowiadać przed sądem. Wówczas sędzia prowadzący sprawę – i decydujący, czy przesłać ją do sądu – skierował Traore na powtórne badania psychiatryczne, w których orzeczono, że z powodu palenia marihuany nie odpowiada za swoje czyny. Sędzia zdecydował, że procesu nie będzie a teraz ma podjąć decyzję co do dalszych losów mordercy: leczenie psychiatryczne, odwyk czy uwolnienie.

Dwa lata temu Traore spotykając córkę zamordowanej na klatce schodowej nazwał ją „brudną Żydówką”. W czasie przesłuchania po zatrzymaniu powiedział, że morderstwo kazał mu popełnić Koran. (g)

Źródło: israelnationalnews.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Grzegorz Lindenberg

Socjolog, dr nauk społecznych, jeden z założycieli „Gazety Wyborczej”, twórca „Super Expressu” i dwóch firm internetowych. Pracował naukowo na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Harvarda i wykładał na Uniwersytecie w Bostonie. W latach '90 w zarządzie Fundacji im. Stefana Batorego. Autor m.in. „Ludzkość poprawiona. Jak najbliższe lata zmienią świat, w którym żyjemy”. (2018), "Wzbierająca fala. Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce" (2019).

Inne artykuły autora:

Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców

Afganistan – przegrany sukces

Pakistan: rząd ustępuje islamistom