Rząd Francji pragnie rozpocząć nowy rozdział w relacjach z muzułmanami, po lecie naznaczonym atakami jihadystów i zakazem burkini, które zwiększyły napięcia w społeczeństwie.
Minister spraw wewnętrznych Francji, Bernard Cazeneuve, spotkał się w tej sprawie z przedstawicielami francuskich muzułmanów. Uzgodniono stworzenie islamskiej fundacji opłacanej wyłącznie za pieniądze z Francji. Anouar Kbibech, lider Francuskiej Rady Wiary Muzułmańskiej (CFCM), powiedział, że ma nadzieję, że rozmowy są początkiem nowego rozdziału we wzajemnych relacjach. „To pozytywne kroki, które położą kres odrażającej wojnie z burkini”, powiedział.
Cazeneuve oświadczył, że celem dyskusji było stworzenie „islamu mającego korzenie we Francuskiej Republice”.
Jednak wybór 77-letniego byłego ministra Jean-Pierre Chevenementa na szefa fundacji wzbudził kontrowersje wśród obserwatorów – pytano, dlaczego nie wybrano muzułmanina. Chevenement odpowiedział: „Jako że sam pełniłem też funkcję ministra spraw wewnętrznych, nie mogłem odrzucić szansy udziału w tej niezwykle ważnej dla społeczeństwa inicjatywie”.
Marol, na podst. https://www.neweurope.eu/