Jak pisze włoski dziennik „Il Giornale”, podczas Wielkanocy włoska prawniczka Lucia Gennari złożyła apelację w sprawie imigrantów do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, podczas gdy skarżący znajdowali się jeszcze na morzu, na pokładzie uszkodzonego gumowego pontonu.
Jeszcze przed dobiciem do lądu, kiedy ich łódź wciąż była na łasce Morza Śródziemnego, dwóm migrantom udało się skontaktować z adwokat w celu wniesienia sprawy do ETPC. Ta sytuacja ujawniła, że już przed wypłynięciem łodzi z Libii niektórzy migranci mają numery osób kontaktowych we Włoszech. Całą sprawę opisała jako pierwsza mediolańska gazeta „La Verita”.
Dokumenty złożone w Strasburgu zawierają nazwiska osób, które założyły sprawę. Są to: Abdel Wehab Mohamed, 28 lat, Sudańczyk i Naseneva Diabi, 21 lat, z Wybrzeża Kości Słoniowej. Mężczyźni zadzwonili do prawniczki wkrótce po opuszczeniu portu w Al Chums, mieście na wschód od Trypolisu.
Reprezentująca ich Lucia Gennari jest związana z NGO wspomagającymi imigrantów. Powiedziała, że złożyła już wniosek o przesłuchanie w Strasburgu. Gennari jest członkiem kancelarii prawnej Antartide i jest związana z Lazio dell ’Asgi, Stowarzyszeniem Studiów Sądowych nad Imigracją.
Według zeznań dwóch migrantów, na pokładzie łodzi znajdowało się co najmniej 47 pasażerów. 10 kwietnia wysłano pierwsze SOS, przyjęte przez sieć Alarm Phone, która za pośrednictwem Twittera powiadomiła władze maltańskie i włoskie o pozycji jednostki morskiej. Następnego dnia przekazano kolejne informacje, na temat choroby niektórych migrantów na pokładzie oraz uszkodzeń pontonu.
Informacje przekazane przez migrantów adwokat Gennari zostały uwzględnione w dokumentach złożonych do sądu. Odnoszą się również między innymi do wiadomości ze strony władz maltańskich: „Wszystkie statki powinny być świadome sytuacji i w razie potrzeby udzielić pomocy. Malta nie jest w stanie zapewnić bezpiecznej przystani.”