Turecki premier Recep Tayyip Erdogan stwierdził, że Turcja traktuje antysemityzm jako zbrodnię, natomiast żadne państwo Zachodu nie postrzega w ten sposób islamofobii.
Mustafa Unal
Po wizytach w Azerbejdżanie, na Ukrainie oraz w Bośni i Hercegowinie, rozmawiając z dziennikarzami w Sarajewie Erdogan skomentował 14-minutowy zwiastun mało znanego filmu pt. „Niewinność Muzułmanów”, który wzniecił gwałtowne zamieszki wśród różnych narodów muzułmańskich.
Erdogan powiedział, że na temat filmu, który rozwścieczył muzułmanów, wypowie się 25 września na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Ponadto zauważył, że negatywna reakcja wobec filmu była w Turcji stonowana. „W ostatnich dziesięciu latach ekstremizm w Turcji jest stale ograniczany. W pewnym sensie pełniliśmy tu funkcję piorunochronu.”
Erdogan powiedział, że rząd turecki wydał oświadczenie na temat filmu, najpierw w Jałcie, a następnie podczas jego własnej podróży. Dodał, że negatywne reakcje wobec filmu nie ustają i wzmagają się, co ma związek z wypowiedzią egipskiego prezydenta Mohammeda Morsiego, który określi film jako „agresję przeciwko islamowi”.
Erdogan stwierdził, że na najbliższym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ po raz kolejny będzie dążył do przeforsowania międzynarodowej ustawy wymierzonej przeciwko obrazie religii. „Jestem premierem narodu, spośród którego większość stanowią muzułmanie i który uznał antysemityzm za zbrodnię przeciwko ludzkości. Jednak Zachód nie postrzega islamofobii jako zbrodni przeciwko ludzkości – zamiast tego ją podsyca. Reżyser filmu twierdzi, że miał na celu sprowokowanie fundamentalistów w kręgu muzułmańskim. Kiedy przybiera to formę prowokacji, powinny istnieć międzynarodowe przepisy prawne chroniące przed atakami to, co ludzie postrzegają jako świętość – religię. W takim samym stopniu, w jakim możliwe jest uchwalenie praw międzynarodowych, powinno dać się coś zrobić w ramach prawa państwowego”.
Następnie zauważył: „wolność myśli i przekonań kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność myśli i przekonań drugiego człowieka. Każdy może mówić, co mu się podoba na temat swoich własnych myśli i przekonań, ale będzie musiał zatrzymać się, gdy dojdzie do granic wolności innych ludzi. W końcowym orzeczeniu na międzynarodowym spotkaniu w Warszawie udało mi się zawrzeć uwagę, że islamofobia stanowi zbrodnię nienawiści”.
Erdogan powiedział, że jego rząd natychmiast zajmie się opracowywaniem ustawy przeciwko obraźliwym i bluźnierczym wypowiedziom. „Pod tym względem Turcja ma szansę stać się przykładem dla reszty świata”.
Premier podzielił się również swymi poglądami na temat różnicy między reakcją Turcji na wspomniany film a reakcjami arabskimi. Powiedział, że jego rząd zachował się niczym piorunochron, dzięki czemu skrajne reakcje w Turcji zostały złagodzone. „Gdyby nie to, sytuacja wyglądałaby tu niczym w czasach sprzed 1980 roku. Mamy tu dziewczynki [w Bośni], które przychodzą do nas z płaczem, mówiąc: ‘Otworzyliście drzwi uniwersytetów [dla kobiet w chustach] i szkoły imam hatip’. Liczba studiujących tu dziewcząt [z Turcji] spadła z 60-75% do 35-40%”.
W odpowiedzi na pytanie, czy stosunki z Izraelem ulegają normalizacji, Erdogan odpowiedział, że „Izraelowi nie udało się zająć stanowiska, które odpowiadałoby światowi islamskiemu. Ponadto nie widać tam starań zmierzających w stronę normalizacji”. Dodał też, że Izrael utrzymuje kontakty jedynie z Turcją i powinien starać się zachować dobre relacje. Erdogan powiedział, że rząd Izraela wysłał do niego pewnego biznesmena w roli pośrednika, ale nie ujawnił jego tożsamości. Stwierdził, że postawił rządowi Izraela za pośrednictwem tej osoby (która, jak twierdzi, jest najbogatszym biznesmenem żydowskim na świecie) trzy warunki: oficjalne przeprosiny za przeprowadzony w maju 2010 roku atak na turecki statek pasażerski niosący pomoc dla Gazy; wypłacenie rekompensaty za ten atak, w którym zginęło dziewięciu obywateli tureckich oraz zniesienie blokady Gazy.
Erdogan powiedział, że pokłada nadzieje w zaplanowanym przez egipskiego prezydenta Mohammeda Morsi spotkaniu, na którym gośćmi będą ministrowie zagraniczni Iranu, Arabii Saudyjskiej, Egiptu oraz Turcji. (r)
Tłum: Bart