Zjednoczone Emiraty Arabskie domagają się od państw członkowskich ONZ, aby zidentyfikowały kraje wspierające i finansujące terroryzm i pociągnęły je do odpowiedzialności.
Mówił o tym Zaki Nussaibeh, minister spraw zagranicznych ZEA na spotkaniu wysokiego szczebla zorganizowanym przez ONZ, dotyczącym budowania i podtrzymywania pokoju.
“Skuteczne podejście do budowania i podtrzymywania pokoju musi być całościowe i musi brać pod uwagę poszczególne konteksty narodowe, dynamikę regionalną oraz międzynarodowe przyczyny obecnych konfliktów; musi współgrać z narodową odpowiedzialnością polityczną, zasadami, reformami i rozwiązaniami ustrojowymi” – powiedział Nussaibeh.
Jak się wyraził Emiraty zawsze podchodziły do spraw pokoju w sposób długoterminowy, wielopostaciowy, a u podstaw tego podejścia leży prewencja. Dotyczy to również militarnego zaanagażowania ZEA w krajach, w których kraj ten aktywnie przyczynia się do bezpieczeństwa narodowego oraz w tych, gdzie stanowił część międzynarodowych sił koalicji: w Afganistanie, Libii, Somalii, Bośni, Kosowie i w Zatoce Perskiej, jak również w walkach przeciwko ISIS.
Według ministra, Emiraty jako członek arabskiej koalicji biorącej udział w wojnie domowej w Jemenie, przyczyniają się do odbudowy i wspomagania tego kraju. Ponadto udzielają pomocy w nagłych przypadkach uchodźcom z Syrii, pomagając im zintegrować się z lokalnymi społecznościami. ZEA odbudowują również instytucje rządowe i wspierają zachowanie spuścizny narodowej w Iraku, na obszarach wyzwolonych spod kontroli Państwa Islamskiego. Minister Nussaibeh stwierdził, że kluczowym aspektem manewrów mających zapobiegać konfliktom i budujących pokój będzie skupienie się na wysiłkach dla powstrzymania finansowania i wspierania ekstremizmu i terroryzmu. Potwierdził też zaangażowanie kraju w procesy, które pod przywództwem ONZ zmierzają do przetrzegania trwałego pokoju na świecie a zwłaszcza w Libii, Syrii i Jemenie.
Memphis, na podst. https://gulfnews.com/news/gulf/saudi-arabia/uae-urges-action-against-backers-of-terrorism-1.2211951
Od redakcji: Powyższa informacja pochodzi z prorządowej strony angielskojęzycznej gazety z Dubaju, pobrzmiewa ogólnikową nowomową i można jej przypisać wszelkie cechy „propagandy sukcesu” – co wyrażamy również w nieco ironicznie sformułowanym tytule. Tym niemniej, uznanie przez Emiraty Bractwa Muzułmańskiego za organizację terrorystyczną jest faktem i na pewno warto docenić wysiłki tego kraju w walce z terroryzmem – choć niewątpliwie są one naznaczone piętnem zadawnionych konfliktów między różnymi państwami arabskimi, z udziałem także Iranu. Tak czy inaczej, jeśli te działania będą skuteczne, jeśli terroryzmu na świecie będzie mniej – będziemy kibicować Emiratom.