Ekstremista został członkiem panelu powołanego przez Muzułmańską Radę Wielkiej Brytanii (MCB), który ma zbadać nienawiść wobec muzułmanów z sekty Ahmadijja.
W odpowiedzi na zabójstwo sklepikarza będącego wyznawcą Ahmadiji, odłamu islamu uważanego przez sporą część społeczności muzułmańskiej za sektę, MCB organizacja reprezentująca muzułmańskie ugrupowania w Wielkiej Brytanii, postanowiła zająć się problemem nienawiści wobec członków sekty.
Prawdopodobnie jednak obca jest im rzymska maksyma „nikt nie może być sędzią we własnej sprawie”, gdyż jednym z członków panelu badającego sprawę jest kaznodzieja, który udzielał się w pakistańskim ugrupowaniu podżegający do przemocy wobec Ahmadiji.
Allama Sahid Raza Naeemi, o którym mowa, brał udział w konferencjach ugrupowania Katme Nabuwat, które powstało w Pakistanie i wielokrotnie domagało się od władz Pakistanu, by „zacisnęły pętlę” wokół heretyckiego odłamu. Panel MCB ma między innymi zbadać działalność tego ugrupowania w Wielkiej Brytanii, które po morderstwie sklepikarza wysłało depeszę gratulacyjną do muzułmanów.
Naeemi sam mógłby wiele powiedzieć o nienawiści wobec Ahmadiji, ponieważ w swoich kazania zakazywał muzułmanom interakcji z jej wyznawcami, która to ma być „gorsza niż uzależnienie od narkotyków i alkoholu”. Kaznodzieja jest też zwolennikiem kary śmierci za odejście od religii i uważa to za zgodne z muzułmańskim prawem – szariatem.
Pamflet Katme Nabuwat znaleziony w meczecie Stockwell wzywał do zabijania wyznawców odłamu religijnego, oskarżając ich o apostazję i podpierając się tym samym prawem co Naeemi. Tym bardziej zaskakujące jest, że Naeemi otrzymał order Officer of British Empire za „dialog międzyreligijny”. (j)