W rozmowie z redakcją geopolitycznego magazynu „Układ sił” Witold Repetowicz tłumaczy zawiłości i uwarunkowania obecnej sytuacji w Syrii i na granicy turecko – greckiej. Przedstawiamy fragment na temat uchodźców.
„Tak naprawdę znaczna część tych imigrantów zwożonych na granicę z UE, to nie są ludzie uciekający teraz z Idlibu. To nie są tylko Syryjczycy, to są też Afgańczycy. Warto pamiętać o tym, że w wyniku nałożenia sankcji na Iran i pogorszenia się jego sytuacji ekonomicznej, bardzo wielu Afgańczyków pracujących tam wcześniej zaczęło migrować przez Turcję do Europy. A jeżeli Turcja ich jeszcze zwozi z irańskiej granicy na granicę bułgarską czy grecką, stwarza to bardzo prosty mechanizm, zachęcający ich do emigracji. Jest więc nieporozumieniem łączenie otwarcia granic tylko i wyłącznie z Idlibem.”
Cała rozmowa: https://ukladsil.pl/?p=2971