Wiadomość

Dżihadyści atakują w Mali

Francuscy żołnierze wycofują się z Mali. (Flickr/Ejército del Aire Ministerio de Defensa España)

Islamscy ekstremiści zabili w Mali ponad 130 osób. Rząd malijski podał tę informację oficjalnie w poniedziałek. Do masakry miało dojść w zeszły weekend. Eksperci wskazują, że sytuacja w kraju zmierza w złym kierunku, a napięcia społeczne od dłuższego czasu narastają.

W nocy z 18 na 19.06 islamscy bojówkarze zaatakowali mieszkańców rejonu Bankass. Atak przeprowadziła islamistyczna grupa Katiba Macina, aktywnie działająca w Mali co najmniej od 2015 roku. Moulaye Guindo, burmistrz Bankass, największego miasta w pobliżu zaatakowanych wiosek, w rozmowie z dziennikarzami oświadczył, że „śledczy są na miejscu, aby dokładnie zbadać okoliczności zdarzenia”.

Ataki pokazują, że przemoc islamistycznych ekstremistów rozprzestrzenia się z północy w kierunku centrum kraju. Od kilku tygodni ekstremistyczni rebelianci w środkowym Mali blokują drogę między północnym miastem Gao i Mopti, położonym w środku kraju.

Na terenie Mali działa Misja Pokojowa Narodów Zjednoczonych (Minusma). Jej przedstawiciele napisali, że są zaniepokojeni „atakami grup ekstremistycznych na ludność cywilną w regionie Bandiagara”.

Z powodu obrażeń odniesionych przez improwizowany ładunek wybuchowy (IED) zmarł jeden z członków misji pokojowej ONZ. Szef tej inicjatywy El-Ghassim Wane powiedział, że podobne ataki powtarzają się regularnie. Zdaniem przedstawiciela ONZ mogą one stanowić zbrodnie wojenne.

Jednak to nie żołnierze najczęściej padają ofiarą brutalnej przemocy. Szacuje się, że w tym roku w Mali zginęło kilkuset cywilów. Według departamentu praw człowieka misji ONZ w Mali, winę za ten stan rzeczy ponoszą zarówno buntownicy dżihadystyczni, jak i armia malijska.

Misja pokojowa ONZ w Mali rozpoczęła się w 2013 roku, po tym, jak Francja poprowadziła interwencję wojskową w celu usunięcia rebeliantów, którzy rok wcześniej przejęli miasta i duże miasta na północy kraju.

Misja liczy teraz około 12 tysięcy żołnierzy oraz dodatkowo 2 tysiące policjantów i innych funkcjonariuszy. Ponad 270 żołnierzy sił pokojowych zginęło w Mali, co oznacza, że pochlania ona najwięcej ofiar wśród mundurowych ze wszystkich misji Narodów Zjednoczonych.

W sierpniu 2020 roku doszło w Mali do zamachu wojskowego. Armia pozbawiła stanowiska prezydenta Ibrahima Keitę. Wojskowi zmusili go do rozwiązania parlamentu i złożenia rezygnacji, a pełnia władzy przeszła w ręce junty, której przewodzi Assimi Goita.

Przed kilkoma dniami do podobnych krwawych ataków doszło w Burkina Faso, państwie sąsiadującym z Mali. Od 2015 roku w obu tych krajach oraz w sąsiednim Nigrze islamiści zabili tysiące ludzi, a miliony zmusili do ucieczki z domów.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign