Propagatorzy dżihadu tworzą nowy wizerunek wojującego islamu jako będącego „cool”, czyli atrakcyjnego dla młodzieży, pisze „Der Spiegel”.
Desso Dog, berliński hip-hopowiec, zdobył błyskawicznie sławę, kiedy zmienił imię na Abu Malik i przerzucił się z rapowych piosenek, takich jak na przykład “Gangxta”, na anasheed czyli muzułmańskie śpiewne recytowanie, w którym promuje zasady islamskiego dżihadu.
Deso Dogg/Abu Malik, którego prawdziwe imię to Denis Cuspert, zgromadził tylu fanów i naśladowców, że Federalny Urząd Ochrony Konstytucji w Berlinie zażądał, aby trzy utwory Malika zostały zakwalifikowane jako szkodliwe dla młodzieży z tego powodu, że nawołują do nienawiści.
Jego sława jest tylko przykładem tego, w jaki sposób islamscy dżihadyści używają internetu dla promowania swej misji. Mówia o tym badania przeprowadzone przez berlińską Fundację Nauki i Polityki, która doradza niemieckiemu rządowi.
Według raportu „Spiegla” ogólnoświatowa organizacja promująca dżihad (GIMF) została założona w 2005 roku w Niemczech i szybko zaczęli z niej korzystać sympatycy Al-Kaidy. Jej niemiecki przywódca, Mohamed Mahmoud, został aresztowany za opublikowanie filmowego materiału, w którym nawoływano do ataku na Niemcy i Austrię w 2007. Mahmoud został zwolniony z więzienia we wrześniu 2011. Po odsiedzeniu krótkiego wyroku kontynuował swoją misję i połączył wysiłki z Abu Malikiem, żeby przekształcić meczet Millatu Ibrahim w Solingen w rozpoznawane w całym państwie centrum dla zwolenników salafizmu.
Mahmoud i Cuspert stworzyli stronę internetową zaprojektowaną tak, żeby przyciągnąć uwagę młodzieży i sprzedać im online islamską wizję świata wraz z nieodłączną od niej ideologią dżihadu.
Wydawawałaoby się, że rząd niemiecki może po prostu likwidować takie strony w sieci, jednak według opinii Fundacji Nauki i Polityki, może już być za późno na to, żeby zatamować falę dżhadu rozprzestrzeniającą się w internecie. Zgodnie z opinią fundacji, to, że Mahmoud odsiedział swój wyrok, zaowocowało tylko tym, że dla swoich zwolenników stał się bohaterem i zainspirował w ten sposób powstanie sieci mniejszych stron internetowych i blogów promujących dzihad.
Obecnie Mahmoud i Cuspert pozostają w ukryciu, ponieważ rząd niemiecki na skutek rozprzestrzeniającej się fali przemocy grup islamskich zabronił salafitom dalszych spotkań w meczecie Millatu Ibrahim. Mahmoud i Cuspert zostali bohaterami podziemia, a wiadomości, które umieszczają co jakiś czas na stronach internetowych, wzbudzają radosne podniecenie wsród rosnącej grupy zwolenników dzihadu.
Władze mogą śledzić i infiltrować posunięcia zwolenników dżihadu w sieci, jednak anonimowość i łatwość komunikacji w internecie prowadzi do większej spójności działań i bezczelności dżihadystow. Jak dotąd nie znaleziono jeszcze pomysłu na powstrzymanie rozwoju internetowej propagandy dżihadu.(p)
Tłumaczenie: KG
Źródło:http://www.jewishpress.com/news/breaking-news/der-spiegel-online-jihad-cool-getting-cooler/2012/11/05/
Teledysk Desso Doga: http://www.youtube.com/watch?v=Fuau-M-IWJw
Teledysk Abu Malika: http://www.youtube.com/watch?v=7X0t_mQw3Lk