Przynajmniej 39 osób zostało zabitych w popularnym nocnym klubie w stolicy Turcji Istanbule godzinę po północy Nowego Roku. Policja poszukuje napastnika, który otworzył w klubie ogień z broni maszynowej, zabijając uprzednio ochroniarza i strzelając na oślep. W szpitalach znalazło się 69 osób, cztery w stanie krytycznym. Około połowy ofiar to cudzoziemcy.
Terroryst do klubu przyszedł przebrany za Świętego Mikołaja, ale strój zrzucił przed ucieczką. Świadkowie twierdzą, że napastników było dwóch i że mówili po arabsku.
Dzień po zamachu Państwo Islamskie ogłosiło, że został on przeprowadzony przez „bohaterskiego żołnierza” tej organizacji. (g)
Źródło: Reuters