Wystąpienie obciążonego wyrokami, radykalnego kaznodziei nienawiści w meczecie w Berlinie wzbudziło dość duże emocje. Duński imam z Aarhus wsławił się już wielokrotnie ekstremalnymi pomysłami.
Poza tym, jak wykazało śledztwo, jest on zwolennikiem ISIS.
Abu Bilal Ismail, który już w listopadzie 2015 roku został w Niemczech skazany za nawoływanie do nienawiści, w meczecie Al-Nur w dzielnicy Berlin-Neukölln nawoływał do dokonywania mordów na Żydach.
„Allahu, zniszcz wszystkich syjonistycznych Żydów, policz i zabij ich do ostatniego“ – zwracał się między innymi do swoich zwolenników. Poza tym żądał, żeby niewierne kobiety były kamieniowane, a odstępcy od wiary islamskiej zabijani.
Europejskie służby bezpieczeństwa wpadły na jego trop, gdyż w meczecie Grimhoej w Aarhus werbował bojówkarzy dla ISIS.
Polityk niemieckiej partii FDP Marcel Luthe podsumował: „Senat niczego się nie nauczył z wystąpień kaznodziejów nienawiści w meczetach Fussilet i Al-Nur, i nie zauważa, że pod płaszczykiem szerzenia religii odbywa się nawoływanie do terroryzmu.
Berlińska policja dopiero niedawno dowiedziała się o tym wystąpieniu – wyjaśnił rzecznik policji Thomas Neuendorf dla RBB24. Policjanci „przeprowadzili rozmowę” z przedstawicielami meczetu.
Natalia Osten-Sacken, na podst. http://www.t-online.de/