Nowy duński minister do spraw integracji Søren Pind jasno zaznaczył odmienne od swojego poprzednika Birthe Rønn Hornbecha stanowisko w sprawie prawa imigracyjnego i wyraźnie zadeklarował jego zaostrzenie. Pisze o tym gazeta Jyllands Posten.
Obcokrajowcy mają stać się Duńczykami, albo absolutnie powstrzymać się od osiedlania w Danii. Zdaniem nowo zaprzysiężonego ministra, czasy integracji już minęły. Od teraz powinno być jasne, że Dania jest miejscem tylko dla tych obcokrajowców, którzy chcą się integrować oraz respektujących duńskie wartości, normy i obyczaje. Dla innych nie ma tam miejsca.
„Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś świadomie wybrał Danię jako swoją nową ojczyznę, to wybrał ją z taką myślą, żeby z czasem stać się Duńczykiem”, powiedział Søren Pind.
Minister podał przykłady źle rozumianej integracji, kiedy to takie duńskie wartości jak równe prawa kobiet i mężczyzn oraz swobodny wybór małżonków, zostały naruszone po to, aby dogodzić cudzoziemcom. Jego zdaniem nie może to dłużej trwać, ponieważ zagraża Danii jako narodowi. „Sądzę, że wielokulturowość i jej konsekwencje osiągnęły punkt zwrotny; będę zwalczał ten trend w każdy możliwy sposób”, stwierdził Pind, deklarując gotowość do zaostrzenia prawa imigracyjnego.
Wiceprzewodniczący opozycyjnej Duńskiej Partii Ludowej, Peter Skaarup, nie ukrywa radości z powodu deklaracji ministra: „W kilku sferach zaostrzenie prawa jest konieczne. To, o czym mówi Søren Pind, jest dokładnie tym, czego chemy i potrzebujemy”.(p)
Tłum. Brok
http://europenews.dk/en/node/40985
Oryginał duński: http://jp.dk/indland/indland_politik/article2362862.ece