Hagia Sophia, od tysiąca lat największa katedra na świecie, a od 1934 spełniająca funkcję muzeum, zostanie przekształcona w meczet.* Kiedy o tym usłyszałem po raz pierwszy modliłem się, aby to nie była prawda, ze względu na konsekwencje jakie niesie to za sobą dla relacji muzułmańsko – chrześcijańskich w Turcji, dla Bliskiego Wschodu oraz dla całego świata.
Niestety uległe i podporządkowane Erdoganowi sądownictwo uległo jego woli i uczyniło Turcję bardziej islamską, a mniej świecką.
Na miejscu Hagia Sophii od roku 360 stał kościół, a w połowie VI wieku naszej ery cesarz Justynian ufundował budynek, który przetrwał do naszych czasów. W 1493 roku Mehmet II zdobył Konstantynopol i przemianował go na Stambuł, a Hagia Sophia została zamieniona w meczet. Pełniła tą funkcję aż do sekularyzacji przeprowadzonej przez Kemala Ataturka, który w 1934 roku zmienił ją w muzeum dostępne dla wszystkich.
Zamiana katedry w meczet nie jest niczym nowym – katedra Jana Chrzciciela w Damaszku została zamieniona w meczet w kalifacie Umajjadów, a kalif Al-Hakim zrównał z ziemią Bazylikę Grobu Świętego w Jerozolimie, co było impulsem do podjęcia krucjat.
Kiedy islamskie armie przetoczyły się przez Bliski Wschód, prawo szariatu pozwoliło podbitym ludom żydów, chrześcijan i zaratusztrian zachować ich miejsca kultu pod warunkiem uzyskania zgody od władców muzułmańskich. Nie mogli wywieszać na zewnątrz budynków symboli swojej wiary ani wzywać wiernych do modlitw. Nie pozwolono także budować nowych świątyń. W praktyce nie przestrzegano nawet tych restrykcyjnych przepisów, a miejsca kultu były niszczone albo przejmowane przez muzułmanów.
Wielu komentatorów podkreśla fakt, że takie zawłaszczanie i niszczenie miejsc kultu nie ogranicza się do świata islamskiego – za przykład podają słynne meczety w Kordobie i Sewilli, które zostały zniszczone lub przejęte podczas rekonkwisty. W Kordobie istniał kościół, w miejsce którego władcy islamscy zbudowali meczet, ale co do Sewilli nie ma dowodów na to, że meczet Almohad, znajdujący się w miejscu gdzie obecnie stoi katedra, został zbudowany na gruzach starego kościoła, pomimo, że ludność Sewilli, podobnie jak całego Półwyspu Iberyjskiego, została wbrew swej woli podporządkowana rządom muzułmańskim.