W stosunku do liczby ludności to na Cyprze składa się najwięcej w Unii Europejskiej wniosków o azyl. Rząd w Nikozji oskarża Turcję o celowe stymulowanie migracji. Ankara pozwala przedostawać się imigrantom z terenów Tureckiej Republiki Cypru Północnego. W tym roku granicę tę przekroczyło 9300 osób.
W związku z agresywną polityką Erdogana Cypr chce zawiesić rozpatrywanie wniosków o azyl. Strona cypryjska zwróciła się do Komisji Europejskiej z wnioskiem „o zawieszenie rozpatrywania podań o azyl składanych przez osoby nielegalnie przekraczające granicę” – powiedział rzecznik rządu Marios Pelekanos. Kryzys migracyjny spowodował „duże zmiany demograficzne” oraz „znacznie pogorszył sytuację społeczno-gospodarczą” na wyspie. Urzędnik mówił o wzroście przestępczości oraz obciążeniu ekonomicznym państwa, które w dużej mierze czepie dochody z turystyki.
Pelekanos powiedział, że władze cypryjskie będą również naciskać na UE, aby przenieść pewną liczbę osób ubiegających się o azyl z Cypru do innych krajów Unii. Cyprowi zależy także na tym, by Bruksela podpisała umowy z państwami trzecimi, tak żeby można było odsyłać do krajów pochodzenia tych, których wnioski o azyl zostały odrzucone.
Według danych rządu cypryjskiego tylko w ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku liczba przybyłych migrantów wzrosła o 38% w porównaniu z całym rokiem 2020. Z 10 868 nowych przybyszów, 9 270 nielegalnie przekroczyło strefę buforową, kontrolowaną przez ONZ między północną a południową częścią wyspy.
Osoby ubiegające się o azyl stanowią 4% populacji na południu wyspy – to cztery razy więcej niż średnia w innych państwach UE – a 16% wszystkich uczniów szkół podstawowych to dzieci migrantów. Pelekanos powiedział również, że migranci stanowią ponad 43% osób zamieszanych w poważne przestępstwa.
Rząd wydał 178 mln euro (205 mln dolarów) w latach 2014-2020 na zasiłki dla migrantów i ich zakwaterowanie, podczas gdy 38 mln euro zostało dodane do tegorocznego budżetu, aby pokryć koszty żywności i mieszkań.