Ryan Mauro, Alex VanNess
Rząd katarski od lat wspiera Al-Kaidę, Hamas i reżim w Iranie. Jednocześnie co roku wydaje w USA miliony dolarów na lobbystów, think tanki, media i kampusy uniwersyteckie.
Amerykańskie prawo wymaga ujawniania informacji dotyczących darowizn z zagranicy, a także udziałów i wpływów ze strony instytucji zagranicznych. Departament Edukacji USA poinformował, że od 2012 r. Katar przekazał uniwersytetom w Stanach Zjednoczonych w postaci gotówki oraz kontraktów niemal 1,5 miliarda dolarów (dokładnie 1 478 676 069 dolarów).
Uniwersytety otrzymywały pieniądze i kontrakty za pośrednictwem licznych jednostek będących własnością katarskiego rządu lub ściśle powiązanych z katarską rodziną królewską. Wśród nich znalazły się przedsiębiorstwa takie, jak: RasGas Company Limited, Qatar Petroleum i Qatar National Research Fund (QNRF) będące członkiem Qatar Foundation.
Qatar Petroleum to państwowa korporacja założona w 1974 r. Odpowiada za wszystkie aspekty przemysłu naftowego i gazowego w Katarze. RasGas Company Limited produkowało ciekły gaz ziemny (LNG), a w styczniu 2018 r. połączyło się z QatarGas – obecnie największym producentem LNG na świecie. Funkcję CEO w QatarGas pełni szejk Khalid Bin Khalifa Al Thani, a Saad Sherida Al-Kaabi, obecny minister ds. energii, jest prezesem jej zarządu.
QNRF i jej spółka macierzysta, Qatar Foundation, to dwaj najwięksi katarscy sponsorzy amerykańskich uniwersytetów. QF działa z ramienia katarskiego rządu i pokrywa koszty utrzymania kampusów uniwersyteckich sześciu amerykański uniwersytetów: Texas A&M (TAMU), Virginia Commonwealth, Cornell, Carnegie Mellon, Northwestern i Georgetown. Wydatki sięgają czterystu pięciu milionów dolarów.
Qatar Foundation złożyła wniosek o nieujawnianie szczegółów umowy z TAMU, największym beneficjentem katarskiego wsparcia. W ostatnim czasie organizacje takie, jak Judicial Watch i Zachor Legal Institute ogłosiły, że rozpoczęły śledztwo w sprawie katarskich wpływów na uniwersytetach.
Zaangażowanie QF w promowanie islamskiego ekstremizmu można prześledzić na przykładzie założonego w 2008 r. Al-Qaradawi Research Center. Ośrodek powstał z inicjatywy prezesa fundacji oraz emira Kataru. Patronem ośrodka jest Jusuf Al-Karadawi, duchowy przywódca Bractwa Muzułmańskiego, którego prace wykorzystywane są w tej instytucji jako podstawa nauk islamskich. Celem ośrodka jest promowanie ideologii Al-Karadawiego. Kaznodzieja ten zarządza również siecią organizacji charytatywnych, które Departament Skarbu USA objął sankcjami w związku z finansowaniem Hamasu – organizacji terrorystycznej, otwarcie przez Al-Karadawiego popieranej.
Rząd Kataru promuje również islamskie nauki Muhammada al-Wahhabiego, założyciela nurtu określanego mianem wahhabizmu. W 2011 r. szejk Hamad bin Khalifa al-Thani, ówczesny emir Kataru, publicznie ogłosił, że „nie będzie szczędził wysiłków”, żeby promować poglądy wahhabistyczne. Powiedział też, że jego kraj został zbudowany na naukach Wahhabiego i że rząd będzie rozprzestrzeniał je na całym świecie.
Meczet Qatar Foundation jest sceną dla wielu radykalnych kaznodziejów, m.in. dla Omara Abdelkafiego, który okazywał radość z powodu ataku terrorystycznego na redakcję „Charlie Hebdo” we Francji, opisując go jako „kontynuację filmu komediowego z 11 września”. Inni, tacy jak Al-Moghamsy, otwarcie chwalą Osamę bin Ladena, a niektórzy, pokroju szejka Tariqa al-Hawwy ubolewają, że Hitlerowi nie udało się wybić wszystkich Żydów.
Qatar Foundation jest również powiązana z International Institute of Islamic Thought (Międzynarodowy Instytut Myśli Islamskiej), czołową filią Bractwa Muzułmańskiego w USA, związaną z Hamasem i palestyńskim Islamskim Dżihadem.
Władze w Doha utrzymują, że są sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie ich kraj zapewnia finansowe i ideologiczne wsparcie dla organizacji terrorystycznych oraz próbuje wpływać na opinię publiczną w Stanach za pośrednictwem elitarnych instytucji.
Autorzy są analitykami Clarion Project
Oprac. Bohun, na podst. https://clarionproject.org (tamże tabele, pokazujące szczegóły finansowania uczelni amerykańskich przez Katar)