Obywatel Bangladeszu przyznał się przed amerykańskim sądem do usiłowania zamachu na oddział Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku. Za próbę wysadzenia w powietrze części amerykańskiego banku centralnego grozi mu dożywocie.
21-letni Quazi Mohammad Rezwanul Ahsan Nafis został aresztowany 17 października, gdy podprowadził pod budynek Rezerwy Federalnej (Fed) w pobliżu Wall Street i próbował zdetonować furgonetkę. Sądził, że ma we wnętrzu półtonowy ładunek wybuchowy. W rzeczywistości były to nieszkodliwe substancje, dostarczone przez agentów FBI w ramach ukartowanej operacji.
Zarzuca się mu również usiłowanie dostarczenia materialnego wsparcia Al-Kaidzie.
Adwokat Nafisa powiedział, że w końcowym wyroku zarzut ten zostanie pominięty w ramach zawartej z prokuraturą ugody, przewidującej karę w wymiarze od 30 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Wyrok ma zapaść 30 maja.
Jak ustalono w śledztwie, Nafis przybył do USA z wizą studencką i zamieszkał w nowojorskiej dzielnicy Queens.
Więcej na: tvn24.pl