Wiadomość

Ceuta: 6000 imigrantów w ciągu doby – aktualizacja

Hiszpańskie posiadłości w Afryce Północnej, Ceuta i Melillia oraz wyspy. Rys. Aotearoa, Wikimedia CC License

Do hiszpańskiej enklawy Ceuta w Maroku przybyło od poniedziałku rano ponad 6 tysięcy nielegalnych imigrantów z Maroka, a tysiące kolejnych gromadziły się za granicznym ogrodzeniem. Większość to młodzi mężczyźni, ale około 1500 osób to nieletni, są też całe rodziny.

Chociaż enklawa otoczona jest dziesięciometrowym ogrodzeniem, to imigranci w ogromnej większości przypłynęli do Ceuty, wykorzystując odpływ, albo brodząc w morzu, albo korzystając z kół ratunkowych i nadmuchiwanych dętek samochodowych. Przypłynęło tak wielu, że władze hiszpańskie nie są w stanie podawać ich dokładnej liczby, a przybywają wciąż nowi. W Ceucie stacjonuje oddział hiszpańskiego wojska, ale chociaż pilnuje granicy, nie powstrzymywało to imigrantów.

Spośród przybyłych odesłano już do Maroka 1600 osób i kolejni imigranci mają być odsyłani sukcesywnie. Ponad 30 lat temu Hiszpania i Maroko zawarły umowę, przewidującą odsyłanie imigrantów, którzy przypłyną morzem. Nie wiadomo czy odsyłani będą też nieletni. Na razie dorośli trzymani są na stadionie sportowym, a nieletni na terenie byłej fabryki. Ceuta ma zaledwie 89 tys. ludności i zajmuje 16 km2 (Warszawa ma 517 km2).

Do Ceuty i drugiej enklawy, Melilli, przybyło w ubiegłym roku ponad 2200 nielegalnych imigrantów, ale rok wcześniej było ich 7900 – to roczny rekord, który ma szansę być pobity teraz w ciągu zaledwie dwóch dni. Do Melilli we wtorek przedostało się 80 osób z Afryki, przechodząc przez ogrodzenie graniczne.

Straż graniczna Maroka przyglądała się biernie ludziom płynącym do Ceuty. Istnieją podejrzenia – chociaż rząd Hiszpanii oficjalnie im zaprzeczył – że fala imigrantów jest marokańskim odwetem za leczenie w madryckim szpitalu Brahima Ghaliego, przywódcy partyzantki POLISARIO, walczącej z Marokiem na terenie Sahary Zachodniej. Maroko uważa ten kraj za swoją prowincję; ostatnio zaakceptowały to Stany Zjednoczone. Hiszpania na razie nie ogłosiła uznania suwerenności Maroka na Saharze Zachodniej – swojej byłej kolonii – i twierdzi, że leczenie przywódcy antymarokańskiej partyzantki zostało podjęte wyłącznie z przyczyn humanitarnych.

Maroko otrzymało od Unii Europejskiej 140 mln euro na wzmocnienie swojej straży granicznej. Do Hiszpanii ogółem przedostało się nielegalnie w 2019 roku 32 tysiące osób, a w roku ubiegłym 42 tysiące; z tego ponad połowa przypłynęła na Wyspy Kanaryjskie.  (g)

Aktualizacja 20.05.
W środę Maroko przywróciło normalne funkcjonowanie straży granicznej i napływ imigrantów do Ceuty się zakończył. W nocy ze środy na czwartek doszło do starć tłumu chętnych do przedostania się do enklawy z marokańską policją w przygranicznej miejscowości  Fniedeq. Przybyło w sumie około 8 tys. osób, ale do wieczora w czwartek odesłano do Maroka około 5600 imigrantów.

Problemem pozostają nieletni bez opieki, których prawo hiszpańskie nie pozwala odsyłać. Rząd hiszpański zaapelował do władz regionalnych, aby dobrowolnie przyjmowały nieletnich z Ceuty, na razie przewieziono do Hiszpanii 200 osób. Na apel odpowiedziały pozytywnie wszystkie prowincje prócz Andaluzji, położonej na południu kraju, do której trafia większość nielegalnych imigrantów i która już obecnie opiekuje się 3 tysiącami nieletnich bez opieki.

Na ten temat pisaliśmy również:

〉 O politycznych rozgrywkach Maroka: „Czy Maroko gra z Hiszpanią imigrantami”
〉 O ostatnich działaniach dyplomatycznych Madrytu: „Hiszpania rozmawia z Afryką o imigracji”

 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign