Chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie. 80% osób prześladowanych ze względów religijnych to chrześcijanie, stwierdza opublikowany w Wielkiej Brytanii raport. W wielu przypadkach prześladowania zbliżają się do definicji ludobójstwa przyjętej przez ONZ.
Raport, przygotowany przez anglikańskiego biskupa Philipa Mounstephena, został zamówiony przez brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Jeremego Hunta w grudniu. Wybuchł wówczas skandal, gdy rząd brytyjski nie zaproponował azylu chrześcijance z Pakistanu, Asi Bibi, która została po ośmiu latach uniewinniona od zarzutu bluźnierstwa i próbowała wydostać się z tego kraju.
Raport stwierdza, że chrześcijanie, którzy stanowili jedną piątą populacji Bliskiego Wschodu, dzisiaj stanowią zaledwie 5 procent – reszta została zabita albo uciekła stamtąd. Chrześcijanie są tam prześladowani, dyskryminowani, wypędzani z domów, aresztowani i zabijani – a uczestniczą w tym rządy i rządowe media, wywołujące i podsycające nienawiść do chrześcijan. W Turcji, kandydującej nadal do Unii Europejskiej, prezydent Erdogan oskarża chrześcijan, że są agentami Zachodu i zdrajcami kraju. W Arabii Saudyjskiej, gdzie publiczne wyznawanie chrześcijaństwa jest karane, podręczniki szkolne uczą nienawiści do niemuzułmanów, głównie chrześcijan i żydów.
W wielu krajach prześladowania skupione są głównie na konwertytach z islamu na chrześcijaństwo i na duchownych. Konwersja może być karana śmiercią, jak to się dzieje w Iranie od czasów rewolucji islamskiej w 1979 roku. Prześladowania spotykają też chrześcijan w krajach poza Bliskim Wschodem – zamachy terrorystyczne na Sri Lance pokazały, że nie są bezpieczni również w krajach, gdzie dotychczas tak się czuli.
Na prześladowania chrześcijan rządy zachodnie nie reagują. Jak mówi minister Hunt: „Myślę, że nie reagowaliśmy na doniesienia o prześladowaniu chrześcijan, bo jesteśmy krajem chrześcijańskim z kolonialną przeszłością. W tej atmosferze politycznej poprawności zapominamy, że chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną i często najbiedniejszymi ludźmi na Bliskim Wschodzie”.
Na podstawie BBC i Guardian opracował GL