Rząd brytyjski odmówił portalowi „Independent” ujawnienia raportu o gangach wykorzystujących seksualnie dziewczynki.
Zapowiadając przygotowanie tego raportu w 2018 roku ówczesny minister spraw wewnętrznych Sayid Javid powiedział, że nie będzie tematów, którymi raport się nie zajmie i że nie pozwoli, by „wrażliwość kulturowa czy polityczna przeszkadzała w zrozumieniu problemu i znalezieniu środków zaradczych. Wiemy, że w najbardziej znanych przypadkach gwałciciele pochodzili głównie z Pakistanu”.
Na żądanie „Independent” oparte o Freedom of Information Act (Ustawa o wolności informacji) rząd odpowiedział, że raport nie zostanie ujawniony z dwóch powodów. Po pierwsze, służy obecnie do przygotowania rządowej strategii walki z seksualnym wykorzystywaniem dzieci, a do tego ministrowie muszą mieć pełną swobodę dyskutowania, bez nacisku opinii publicznej. Po drugie, „informacje mogłyby wprowadzać w błąd, gdyby były podane bez kontekstu”.
W analizie przeprowadzonej przez walczącą z islamskim ekstremizmem Quilliam Foundation wykazano, że spośród 264 mężczyzn skazanych za seksualne wykorzystywanie nieletnich (grooming) aż 222 pochodziło z Azji (głównie Pakistan), 22 było czarnych a 17 białych.
Pomimo wielokrotnych skandali z gwałcicielami, którzy wykorzystywali dzieci przez wiele lat przy obojętności lub ślepocie miejscowych władz (pisaliśmy o tym wielokrotnie, m.in. o Rotherham, Newcastle, Telford, Manchesterze i raporcie o policji z Rotherham) zjawisko nie tylko występuje nadal, ale przybiera na sile. Według „Independent” w roku 2019 ponad 19 tysięcy dzieci padło już ofiarą zorganizowanego wykorzystywania seksualnego; pięć lat wcześniej było to 3300. (gl)
Na podstawie The Independent