Wiadomość

Big Data w służbie integracji uchodźców

Integracja uchodźców w Turcji (zdj. Julie Richard, Unsplash)
Uchodźcy w Turcji (zdj. Julie Richard, Unsplash)

Naukowcy z Open University of California uważają, że dane gromadzone od użytkowników telefonów mogą przyczynić się do zrozumienia i poprawy sytuacji społecznej i ekonomicznej syryjskich uchodźców w Turcji.

Współpracując z tureckim operatorem telefonii komórkowej Turk Telekom mogą, zbierając dane na temat komunikacji syryjskich uchodźców, ustalić wzorce zachowań i porównać je z lokalną populacją. Ta metodologia bazująca na różnorodności zachowań społeczności pozwoli określić stopień społecznej segregacji i umożliwić decydentom walkę z nią.

„Historycznie społeczna segregacja między grupami mierzona była przez uwzględnienie indywidualnych cech populacji, takich jak rozkład miejsc zamieszkania czy typ zatrudnienia. Chcemy badać bardziej dynamiczne wymiary związane ze społeczną interakcją”, wyjaśnia Daniel Rhoads z Insytutu Internetowych Studiów Interdyscyplinarnych, jeden z prowadzących badanie.

Naukowcy mierzyli połączenia i wiadomości SMS, które były nawiązywane wewnątrz grup i pomiędzy społecznością uchodźców a lokalnymi mieszkańcami. Odkryli, że komunikacja pomiędzy oboma grupami praktycznie nie istnieje. Spodziewali się, że będzie mniejsza, zwłaszcza z powodu tego, że przybysze są mniejszością, ale była niższa niż przypuszczano.

Praktycznie mogłoby się wydawać, że badacze potwierdzili jedynie intuicyjne przekonanie, ale algorytm przez nich stworzony może też służyć do zmniejszenia społecznej segregacji. Można chociażby sprawdzać sytuacje, w których komunikacja między uchodźcami, a lokalną społecznością nie istnieje, żeby relokować uchodźców tam, gdzie ich wzorce komunikacji są podobne do lokalnych mieszkańców, co ma ułatwić integrację.

Skorzystano z tego w Stambule, gdzie w jednym okręgu różnice we wzorcach komunikacji zostały zidentyfikowane i stworzono zachęty, żeby uchodźcy przenieśli się do regionów, gdzie lokalna populacja komunikuje się w podobny sposób. Jednocześnie naukowcy zastrzegają, że to jest badanie oparte na jednym czynniku i nie uwzględnia takich aspektów, jak różnice kulturowe.

Rhoads uważa, że jeżeli dwie grupy żyją w tym samym miejscu, ale się nie komunikują lub komunikują tylko w pewnych sytuacjach, to nie można nazywać tego integracją. Jego zdaniem praca analityków przyczyniła się do rozszerzenia dostępnych narzędzi badania integracji, ale potrzeba więcej badań, żeby zrozumieć zjawisko integracji.

Problem w metodzie naukowców UOC stanowi prywatność, zwłaszcza w tak wrażliwym obszarze, jak uchodźcy. Wyzwaniem jest stworzenie metod badawczych, które byłyby na tyle opisowe, żeby móc wyciągać z nich wnioski, a jednocześnie zapewniały prywatność badanym grupom. (j)

Źródło: UOC

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign