Biały Dom wybiela Bractwo Muzułmańskie

22-300x155

Anas Altikriti (pierwszy z lewej), jeden z liderów BM w Wielkiej Brytanii, z wizytą w Białym Domu.

Po ponad roku Biały Dom odpowiedział na petycję, domagającą się uznania Bractwa Muzułmańskiego za organizację terrorystyczną. Odpowiedź brzmi „nie”.

„Nie znaleźliśmy wiarygodnego dowodu na to, że Bractwo Muzułmańskie porzuciło swe wieloletnie przywiązanie do niestosowania przemocy”, oświadczył Biały Dom w odpowiedzi na petycję „”We are the People”, pod którą podpisało się 231 146 osób – ponad dwukrotnie więcej, niż wymagane jest do uzyskania odpowiedzi (ze strony administracji).
Petycję po raz pierwszy przedstawiono 7 lipca 2013. W ciągu zaledwie trzydziestu dni, podpisało się pod nią ponad 100 000 osób.

Odpowiedź administracji, zgodną z obecną polityką Stanów Zjednoczonych w stosunku do Bractwa Muzułmańskiego, opublikowano jako główną informację w dziale „najnowszych odpowiedzi” na stronie petycji Białego Domu:

„Stany Zjednoczone nie zaakceptują jakiejkolwiek formy politycznej przemocy i będą naciskać na przedstawicieli różnych światopoglądów, aby w pokojowy sposób zaangażowali się w polityczny proces”, brzmi odpowiedź administracji. „Stany Zjednoczone oddane są misji zwalczania grup terrorystycznych stanowiących zagrożenie dla interesów Stanów Zjednoczonych i ich partnerów”.

Parę miesięcy wcześniej, kilku republikanów zasiadających w Kongresie współsponsorowało ustawę mającą na celu uznanie Bractwa Muzułmańskiego za organizację terrorystyczną. W treści początkowej petycji można było znaleźć stwierdzenie oświadczające, że Bractwo Muzułmańskie „posiada długo historię brutalnych morderstw i terroryzowania przeciwników. Organizacja ta powiązana jest bezpośrednio z wieloma grupami terrorystycznymi, takimi jak Hamas.” Odnosząc się do okresu z lipca 2013 r., gdy od władzy odsunięto powiązanego z Bractwem Muzułmańskim Mohammada Morsiego, w petycji zawarto fragment podkreślający, że „w przeciągu kilku ostatnich dni, Bractwo Muzułmańskie pokazało, iż w celu wzbudzenia strachu wśród swych przeciwników, gotowe jest posunąć się do przemocy i zabijać niewinnych cywilów”. „To jest terroryzm”, mogliśmy przeczytać w petycji, w której znalazła się również następująca prośba: „Zwracamy się z prośbą do rządy Stanów Zjednoczonych, aby ten – w celu zapewnienia nam wszystkim bezpieczniejszej przyszłości – uznał Bractwo Muzułmańskie za organizację terrorystyczną”.

Na liście zagranicznych organizacji terrorystycznych Departamentu Stanu znajdują się zarówno Hamas, jaki i egipska Al-Gama al-Islamija, obie powiązane z Bractwem Muzułmańskim.

Bohun, na podst. www.theblaze.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Islamski radykalizm we Francji ma się dobrze

Wojna Izraela z Hamasem: błędy, groźby i antyizraelskie nastroje

Dzihadyści zaatakowali w Rosji