Wiadomość

„Beatles” z ISIS zabijał, bo „muzułmanie cierpieli”

El Shafee Elsheikh, jeden z „Beatlesów" Państwa Islamskiego walczył z powodu "cierpienia muzułmanów" (zdj. Wikimedia)
El Shafee Elsheikh, jeden z „Beatlesów" Państwa Islamskiego (zdj. Wikimedia)

Rozpoczął się proces dżihadysty El Shafee Elsheikha, jednego z czwórki brytyjskich terrorystów ISIS, przezywanych „Beatlesami”.

W środę przed amerykańskim sądem w stanie Virginia stanął El Shafee Elsheikh, oskarżony o branie zakładników i współdziałanie w celu popełnienia morderstwa w ramach grupy Państwa Islamskiego, znanej jako „Beatlesi” ze względu na brytyjski akcent.

W swoim otwierającym proces wystąpieniu nie przyznał się do winy i twierdził, że nigdy nie był częścią grupy znanej z torturowania i obcinania głów zakładnikom w Syrii, w tym dziennikarzom i pracownikom organizacji humanitarnych. Walczyć do Syrii wyjechał z powodu „cierpienia muzułmanów”, jak zeznał w sądzie.

Z kolei prokuratura twierdzi, że Elsheikh był przyjacielem pozostałych członków i brał udział w ich zbrodniach. Ma wykazać, że był zaangażowany w domaganie się od rodzin zakładników okupu. Jeden z „Beatlesów”, Alexander Kotey, przyznał się do winy w 2021 roku, ale Elsheikh postanowił walczyć z postawionymi mu zarzutami. Najbardziej znany z nich Mohamed Emwazi aka Jihadi John został zabity przez drona w Syrii, a Aine Davis odsiaduje w Turcji wyrok za zbrodnie terrorystyczne.

Sprawa toczy się przed amerykańskim sądem, bowiem Sudańczyk, którego Wielka Brytania pozbawiła obywatelstwa 4 lata temu, miał wraz z innymi doprowadzić do śmierci czterech Amerykanów. Wśród tych zbrodni była znana sprawa Jamesa Foleya. Zdjęcia z jego egzekucji były popularyzowane przez propagandę ISIS i stały się symbolem ich zbrodniczej działalności.

Obrona próbuje jednak wykorzystać to, że Elsheikh ich zdaniem był cały czas zamaskowany przebywając wokół zakładników, więc chce położyć nacisk na wykazanie, że dowody identyfikujące tego z „Beatlesów” są niespójne i nieprzekonujące. A skoro można udowodnić tylko to, że był zwykłym bojówkarzem ISIS, to nie może ponosić odpowiedzialności za zbrodnie grupy.

Elsheikh urodził się w 1988 roku w Sudanie, ale jako dziecko wraz z rodziną przeniósł się do Londynu. Studiował inżynierię mechaniczną w Acton College. Elsheikh radykalizował się na terenie Wielkiej Brytanii, brał udział w demonstracji „Muzułmanie Przeciwko Krzyżowcom” przez ambasadą USA w Londynie w dziesiątą rocznicę zamachu na World Trade Center. Jego rozczarowanie państwem brytyjskim pogłębiło się, gdy nie pozwolono mu na sprowadzenie 19-letniej żony z Etiopii.

Jego ojciec opowiadał, że proces jego radykalizacji przebiegał niezwykle szybko. „Chcieliśmy zaradzić temu w łagodny, rozważny sposób, ale zanim udało nam się cokolwiek wskórać, jego już nie było”, mówił mediom pytającym o przyczyny radykalizacji syna.

Sprawa prowadzenia postępowania wobec tych dwóch dżihadystów przed amerykańskim sądem wzbudziła w Wielkiej Brytanii kontrowersje, zwłaszcza z powodu ryzyka kary śmierci, a także pozbawienia ich brytyjskiego obywatelstwa. Prawo stanu Virginia dopuszcza wyrok śmierci.

〉 Przeczytaj także: Skąd się wzięli „Beatlesi” z ISIS

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Jak Donald Tusk debatę o imigracji zakończył

Kolejny meczet w Warszawie. Kto go buduje?

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię