Muzułmańscy prezydenci, premierzy i książęta zgromadzeni na konferencji w Dżakarcie (Indonezja) wezwali świat by przyjął islamskie finanse, jako środek do przełamania światowego kryzysu. Wezwali również banki islamskie by podjęły się „pracy misyjnej” promowania na zachodzie bankowości zgodnej z szariatem.
Na Światowym Islamskim Forum Ekonomicznym (WIEF) mówcy występując jeden po drugim nie zostawiali suchej nitki na nieodpowiedzialnych, nieregulowanych Zachodnich rynkach finansowych.
I chociaż Zachodni finansiści postrzegają bankowość islamską jako atrakcyjny produkt, nikt nie traktuje go jako panaceum na obecne problem świata finansów. Analitycy i bankowcy szukają rozwiązań w większej standaryzacji instrumentów strukturalnych, większej przejrzystości i w kolejnych innowacyjnych produktach.
Finanse islamskie, którym prawo szariatu zabrania angażowania się w transakcje oparte na procencie od pożyczki, zostały w mniejszym stopniu dotknięte kryzysem niż tradycyjne banki angażujące się w złożone produkty strukturalne.
Niestety bankowość islamska też nie jest wolna od błędów. Oparta była na rzeczywistych aktywach, głównie nieruchomościach, które szczególnie w regionie Zatoki Perskiej tracą na wartości, co prowadzi do problemów z płynnością tych instytucji.
Delegaci WIEF mimo to pałają optymizmem. Susilo Bambang Judhovono, prezydent Indonezji oznajmił, że islamska bankowość powinna być w stanie przejąć rolę lidera.
Jan Wójcik na podst. Financial Times