Austria pionierem w badaniach politycznego islamu

Minister ds. Integracji Susanne Raab (ÖVP) wraz z ekspertami Lorenzo Vidino oraz Mouhanadem Khorchide , (Foto: www.bundeskanzleramt.gv.at

Austriacka minister ds. Integracji Susanna Raab powołała Centrum Dokumentacji Politycznego Islamu, które ma badać odziaływanie politycznego islamu na społeczeństwo austriackie i Europę.

„Utworzenie Centrum Dokumentacji Islamu Politycznego (Dokumentationsstelle Politischer Islam – DPI) jest kamieniem milowym w zapobieganiu ekstremizmowi, w walce z islamem politycznym i w badaniach nad ekstremizmem” – powiedziała minister Raab, podkreślając jednocześnie gwarancję niezależności badawczej zaproszonych do współpracy uczonych.

Międzynarodowi eksperci

W oficjalnej prezentacji tego projektu uczestniczyli zaproszeni eksperci: Lorenzo Vidino z George Washington University, specjalizujący się w ruchach ekstremistycznych, ze szczególnym uwzględnieniem Bractwa Muzułmańskiego, a także Mouhanad Khorchide z Uniwersytetu w Münster. Khorchide w swoich badaniach koncentruje się na kwestiach islamskiej teologii oraz islamskiej pedagogiki religijnej.

Centrum Dokumentacji Politycznego Islamu jest pierwszą w Austrii tego typu niezależną instytucją naukową, zajmującą się wyłącznie niebezpieczeństwami płynącymi z ideologii tego nurtu. DPI planuje dowartościować badawczo te zagadnienia, które z powodu presji politycznej poprawności albo nie pojawiały się w dyskursie naukowym, albo istniały na jego marginesie.

Centrum będzie działać jako niezależna instytucja na podstawie przepisów z 2015 roku o Funduszu Republiki Austrii. Austriackie prawo pozwala rządowi na tworzenie instytucji badawczych, pod warunkiem zagwarantowania im swobody działań. Budżet Centrum ma wynosić pół miliona euro. Nie wiadomo, kto stanie na jego czele; zespół ma składać się z 5 lub 7 osób, a także rady naukowej pełniącej funkcje kontrolne.

Odróżnić religię od ideologii

Minister ds. Integracji podkreśliła, że należy odróżnić islam (jako religię) od niebezpiecznej i ekstremistycznej ideologii politycznego islamu, która działa przeciwko integracji, demokracji oraz państwu prawa. „Centrum Dokumentacji jest wymierzone w sieci społeczne, ideologie i zagraniczne wpływy, które często pod pozorem wolności religijnej zagrażają udanej pracy na rzecz integracji” – wyjaśniła Susanne Raab.

Badać i informować

Instytucja ma badać stowarzyszenia i podmioty, których działalność związana jest ze środowiskiem muzułmańskim w Austrii, sieć powiązań między nimi, ustalać rzeczywiste źródła ich finansowania, ze szczególnym uwzględnieniem wsparcia z zagranicy. Pod obserwacją znajdzie się także aktywność islamistycznych grup w Internecie i mediach społecznościowych.

„Po pierwsze, konkretne projekty obejmują analizę ideologii politycznego islamu. Po drugie, planuje się stworzenie ogólnej mapy problematycznych sieci i stowarzyszeń w Austrii, których działalność można wpisać w nurt politycznego islamu, tak aby ujawnić struktury, podmioty i cele zwolenników tej niebezpiecznej ideologii. Należy również zbadać i ujawnić zagraniczne powiązania finansowe, organizacyjne oraz ideologiczne. Po trzecie, ważna jest szczegółowa analiza poszczególnych sieci, które działają w ukryciu” – powiedziała Raab.

Głównym zadaniem DPI będzie również regularne informowanie obywateli o politycznym islamie. „W corocznym raporcie o ekstremizmie Centrum Dokumentacji dostarczy informacji na temat rozwoju społeczeństw równoległych w Austrii i rozwoju islamu politycznego. Ciało to przestanie odwracać wzrok [od zagrożeń – PŚ], zbada i przedstawi swoje ustalenia w sposób przejrzysty. Centrum Dokumentacji Politycznego Islamu jest kluczową inicjatywą w walce z niebezpieczną ideologią islamu politycznego. Austria dzięki temu projektowi jest pionierem w Europie. Ważne, żeby Centrum wniosło istotny wkład w spójność społeczną, pokój oraz sukces integracji” – podkreśliła minister.

Organizacje muzułmańskie protestują

Przeciwko utworzeniu Centrum protestują największe organizacje muzułmańskie w Austrii, zarzucając rządowi prowadzenie „polityki wykluczenia”, niezaproszenie stowarzyszeń islamskich do współpracy, a także zbyt wąską specjalizację. Działacze muzułmańscy i część polityków lewicy zamiast ośrodka zajmującego się politycznym islamem woleliby instytucję, która oprócz ekstremizmu religijnego zajęłaby się rasizmem oraz antysemityzmem.

Krytyka pod adresem rządu płynęła także od przedstawicieli takich organizacji muzułmańskich, jak Islamische Glaubensgemeinschaft in Österreich (IGGÖ), które przez zaproszonych do współpracy specjalistów, uznawane są za powiązane ideologicznie z Bractwem Muzułmańskim.

Piotr Ślusarczyk

Źródła: bundeskanzleramt.gv.atwww.derstandard.atextremism.gwu.edu

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Izolacja rządu talibów już nie działa

Niemcy: czy deportacja imigrantów będzie sprawniejsza?

Udany bojkot irańskich wyborów