Od lat najważniejszym centrum salafickiego radykalizmu i terroryzmu w południowo -wschodniej Europie jest Wiedeń.
Dzięki liberalnym zasadom udzielania azylu i permisywnemu podejściu do radykalizmu – dopóki terroryzm jest skierowany gdzie indziej – malownicze miasto walca i błękitnego Dunaju stało się najważniejszym centrum salafickiego dżihadu.
Austriackie władze starały się trzymać to w tajemnicy, gdyż nie pomaga to w zachowaniu dobrego wizerunku tego kraju, ale służby bezpieczeństwa od dawna zdają sobie sprawę ze skali problemu i faktu, że wciąż się ona powiększa. Rzeczywiście nie można już tego dłużej ukrywać. Najważniejszy salaficki meczet w kraju znajduje się w Wiedniu na wprost budynków Ministerstwa Obrony.
Od czasu do czasu pojawiały się w prasie informacje wskazujące, że coś jest nie tak w tym zamożnym kraju. W kwietniu sensacją w mediach była informacja o dwóch nastolatkach pochodzenia bośniackiego, które uległy nagłej radykalizacji i uciekły do Syrii, by tam poślubić dżihadystów. Mevlid Jašarević, który ostrzelał w październiku 2011 ambasadę USA w Sarajewie, chociaż urodzony Serbii to wychowywał się w Wiedniu i tam uległ większej radykalizacji, niż gdziekolwiek indziej na Bałkanach. Od lat 90 każdy poważniejszy przypadek terroryzmu i radykalizacji w Europie południowo-wschodniej w znacznym stopniu łączy się z Austrią, a szczególnie z Wiedniem.
Tego faktu austriackie władze już nie ukrywają. W dopiero co wydanym raporcie dotyczącym 2013 roku, opublikowanym przez austriacką agencję bezpieczeństwa wewnętrznego, Federalne Biuro Ochrony Konstytucji i Przeciwdziałania Terroryzmowi (Bundesamt für Verfassungsschutz und Terrorismusbekämpfung – BVT), znajdziemy biurokratyczny język, ale również wiele prawdziwych choć niewygodnych stwierdzeń. Kilka wybranych cytatów: “Motywowany religijnie ekstremizm i terroryzm – przede wszystkim o charakterze islamskim – jak również salafickie grupy dżihadystyczne w dalszym ciągu stanowią wielkie potencjalne zagrożenie… Ciągle wzrasta liczba młodych zradykalizowanych wyznawców agresywnego salafizmu. W tym kontekście konflikt w Syrii ma ogromne znaczenie dla Austrii, gdyż tutaj czynione są systematyczne wysiłki, by radykalizować i rekrutować ludzi na syryjską wojnę… Konflikt w Syrii zdobył wielką popularność wśród agresywnych ekstremistów salafickich. Przekrój etniczny rekrutów do Syrii jest bardzo szeroki. Jednakże motywacja jest jedna – dżihad”.
Ponadto, raport BVT bezpośrednio wskazuje zachodnie Bałkany, co oznacza w największym stopniu Bośnię i jej bliskość z Austrią, jako kluczowe ogniwo dla wzrostu radykalizmu i przenoszenia się młodych ochotników na wojnę w Syrii, by dołączyć do dżihadu:
„Znaczenie zachodnich Bałkanów dla bezpieczeństwa Austrii ma związek głównie z rozwojem islamizmu w byłych republikach jugosłowiańskich, który kwitnie w złej sytuacji politycznej i ekonomicznej. W 2013 powstały dalsze radykalne islamistyczne wsie, szczególnie w Bośni-Hercegowinie, gdzie konsekwentnie odrzuca się zasady demokratycznego i otwartego społeczeństwa. W ostatnich latach stwierdzono, że podróżowali do tych wiosek ludzie z różnych europejskich krajów, włączając w to Austrię. W tym kontekście powstaje potencjalne zagrożenie związane z powstawaniem grup subkulturowych lub oddzielnych wspólnot prowokujących indoktrynację i rekrutujących nowych członków. Od 2013 roku bojownicy dżihadu z zachodnich Bałkanów podróżują do Syrii. Fakt, że aktywiści z zachodnich Bałkanów utrzymują kontakty i są ściśle związani z grupami w (zachodniej) Europie, ma ogromne znaczenie dla Austrii.”
Jasno widać, że lata, gdy nie przykładano należytej uwagi do tego problemu, doprowadziły dziś do takiej sytuacji, że salaficki radykalizm rozplenił się w Austrii i powoduje poważne problemy na Bałkanach, a teraz mamy do czynienia z obfitym i niebezpiecznym procesem wzajemnego wzmacniania. Wioski dżihadu, których członkowie często podróżują między Bośnią a Austrią, są rosnącym problemem – osada w pobliżu bośniackiego miasta Gornja Maoča jest najbardziej znana, chociaż nie jedyna – i stanowią zagrożenie dla pokoju i ładu w Europie oraz poza nią. Dobrze, że austriackie władze zaczynają otwarcie mówić o skali problemu, który przed nimi stoi.
Grażyna Jackowska na podst. http://20committee.com/2014/07/01/austria-and-the-bosnian-syrian-jihad-connection/