Parlament w Algierii jeszcze bardziej ograniczył wolność prasy w tym północnoafrykańskim kraju. Ustawa przyjęta wczoraj przez senat zakazuje krajowym firmom medialnym otrzymywania finansowania z zagranicy, a także „bezpośredniej i pośredniej materialnej” pomocy zagranicznej, pod groźbą sankcji karnych.
Nowe przepisy zachowują prawo do tajemnicy dziennikarskiej, ale jednocześnie pozwalają władzy sądowniczej zmusić dziennikarza do ujawnienia źródeł informacji. Wszystko parę dni po tym, jak sąd skazał niezależnego dziennikarza i znanego obrońcę praw człowieka.
Algierczykom mającym podwójne obywatelstwo ustawa zabrania posiadania udziałów w spółkach medialnych. Dziennikarze, którzy pracują dla zagranicznych firm medialnych bez akredytacji, mogą też zostać ukarani grzywną o równowartości blisko 7000 tysięcy euro.
Zdaniem politologa Cherifa Drissa z Uniwersytetu w Algierze, obecnie konieczne jest zbadanie aktów prawnych niższego rządu wydanych na mocy ustawy. Tylko w ten sposób można się dowiedzieć, na ile nowe przepisy zmieniają rzeczywistość i sposób funkcjonowanie mediów. Według niego w Algierii takie przepisy dotyczące stosowania nowych ustaw są często publikowane z opóźnieniem, więc proces ewentualnych zmian rozkłada się na dłuższy czas.
Organizacje pozarządowe broniące praw człowieka otwarcie krytykują sposób sprawowania władzy w Algierii. 2 kwietnia sąd w Sidi M’hamed w prowincji Algier skazał znanego dziennikarza Ihsane El Kadi na pięć lat więzienia (z czego dwa w zawieszeniu) oraz grzywnę w wysokości 700 tys. dinarów algierskich (ok. 4,7 tys. euro). Nakazał także rozwiązanie jego firmy medialnej, która jest jednym z ostatnich niezależnych mediów w kraju, oraz zapłacenie grzywny w wysokości 10 mln dinarów algierskich (ok. 67,5 tys. euro). Ihsane El Kadi został uznany za winnego „otrzymywaniu funduszy na propagandę polityczną” i „zagrażaniu bezpieczeństwu państwa” (art. 95 i 95 bis algierskiego kodeksu karnego). Dziennikarz zainwestował pieniądze przesłane mu przez córkę w swoją firmę medialną i kontynuował pracę.
Ihsane El Kadi jest m.in. założycielem i dyrektorem internetowej rozgłośni Radio M oraz portalu informacyjnego Maghreb Émergent. Zagorzały obrońca prawa do wolności słowa w Algierii i krajach Maghrebu, wielokrotnie wyrażał swoje poparcie dla prodemokratycznego ruchu Hirak, a w przeszłości był skazywany za wyrażanie opinii krytycznych wobec reżimu.
Został aresztowany 24 grudnia 2022 roku. Następnego dnia pomieszczenia redakcyjne zostały zapieczętowane. Władze zrobiły to poza jakąkolwiek procedurą sądową i przed oficjalnym rozpoczęciem dochodzenia.
W dniu 12 marca 2023 roku rozpoczął się jego proces. Sąd postanowił przeprowadzić rozprawę w formie wideokonferencji, nie informując o tym wcześniej ani oskarżonego, ani jego adwokatów, którzy nie zgodzili się na ten tryb i poprosili o odroczenie rozprawy, aby oskarżony mógł uczestniczyć w niej osobiście. Ostatecznie sędzia zarządził odroczenie rozprawy do 26 marca 2023 r., nie odnosząc się jednak do wniosków obrony. W trakcie całego postępowania obrońcy zauważyli wiele naruszeń procedury karnej.
Podczas rozprawy 26 marca 2023 r., w której wzięli udział zagraniczni obserwatorzy, zauważono, że pomimo obecności El Kadiego na sali sądowej nie miał on niezbędnego czasu na wypowiedzenie się w swojej sprawie.
Tuż po aresztowaniu Kadi był bezpośrednio atakowany przez algierskiego prezydenta Abdelmadjida Tebboune. Tebboune nazwał go w telewizji publicznej „khabardji” (popularne algierskie wyrażenie oznaczające „konfidenta”, „donosiciela” współpracującego z wrogiem). To oskarżenie, które nie pojawia się w aktach śledztwa, stanowi wyraźne naruszenie zasady niezawisłości wymiaru sprawiedliwości. Skazanie Ihsane El Kadiego następuje w kontekście kurczącej się przestrzeni wolności obywatelskich, represjonowania opozycji, systematycznych ataków władz na prawo do wolności zrzeszania się, zgromadzeń i wypowiedzi.
„Jego skazanie jest wyraźnym naruszeniem prawa do wolności słowa i najnowszym przykładem coraz większego represjonowania przez władze algierskie głosów krytycznych i niezależnych mediów. Jego wyrok musi zostać unieważniony, a Ihsane El Kadi uwolniony natychmiast i bezwarunkowo” – czytamy w oświadczeniu AI.
Algieria zajmuje 134 miejsce na 180 krajów w Światowym Indeksie Wolności Prasy Reporterów bez Granic 2022.