Duchowy przywódca Bractwa Muzułmańskiego, szejk Jusuf al-Karadawi, otrzymał nakaz opuszczenia Kataru na zawsze.
Al-Qaradawi, jeden z największych autorytetów sunnickiego islamu, znany z ekstremistycznych wypowiedzi, prowadził w katarskiej telewizji Al-Jazeera program, który oglądało 60 milionów widzów. Przebywał na wygnaniu w Katarze od 1961 roku, oskarżany przez władze Egiptu o promocję terroryzmu. W 2011, podczas Arabskiej Wiosny, przyjechał do Kairu i wygłosił mowę na placu Tahrir.
Emir Kataru, Tamim bin Hamd bin al-Khalifa, pod wpływem obecnych wypadków w Egipcie i obalenia Morsiego, odebrał Karadawiemu katarskie obywatelstwo prawo pobytu w tym kraju. Emir nakazał również zamknięcie wszystkich biur Bractwa Muzułmańskiego w Katarze. Jesteśmy muzułmanami, ale nie jesteśmy Braćmi Muzułmanami, oznajmił władca.